Nowe technologie to – jak się okazuje – nieodłączny atrybut roczników z 2 z przodu 🙂
Zaczęło się od tego, że po przebudzeniu w łóżku Gabi zupełnie nie zachęcana sama odnalazła w czeluściach pościeli telefon i z ogromnym zainteresowaniem zaczęła mu się przyglądać. Kilka razy wypadał jej z rąk, ale wtedy z determinacją nie spotykaną wobec innych zabawek szukała go dokoła siebie i brała z powrotem w łapki. Tak było jeszcze w łóżku, więc kiedy poszła z Tatą pić kawę nie chciała rozstać się z mobilką 🙂
W końcu nie wiedziała, czy to jeść…
…czy sesemesy wysyłać
Pijąc kawę Tata robił jak co rano prasówkę www – no i długo sobie nie poczytał bo Gabi spoglądając z fotelika na to, co tam się na ekranie pojawia (telefon okazał się już przestarzałą technologią 😉 wymusiła na Ojcu rezygnację z jego przyjemności i zrobiliśmy sobie mały seans – wybraliśmy się do Doliny. Próbowaliśmy też z Teletubisiami, ale dla mnie były zbyt nudne :). Muminki to jest klasyka! No i po wyszukiwaniu głosowym Google na komunikat Teletubbies znalazło Szczecin – taki ficzer od Wuja Gugla jak się mówi do niego z pełną buzią przy śniadaniu. 🙂
Jeśli ktoś nie zna (hehe): Tata Muminka 🙂
Tata Muminka i wszechwiedzący Paszczak!
Mama Muminka (chora), Migotka na ganku z Tatą Muminka i Paszczakiem. Swoją drogą ciekawe jak nazywała się Mama Muminka i Tata Muminka zanim mieli Muminka 😛
„Pauza, pauza! Tata pauzę zrób! Łeee, sama zrobię!”
No. Zainteresowanie bają miało swój kres gdy Tata postanowił uwiecznić te sensacyjne momenty.
„Bo wiesz, Tata – telefony, komputery, tablety – wiadomo! Ale aparat – może będę sławną fotografką! Pokaż!”
„No daj – zrobię ci zdjęcie z kawą na bloga – będziesz jak Kasia”