Suplementy dla dzieci, co podawać

Dziś ponownie cykl „Pani z Apteki”

Natalia jest farmaceutą z czteroletnim stażem i przedstawia nam  nowości z aptecznej półki.

WITAMINKI DLA CHŁOPCZYKA I DZIEWCZYNKI, CZYLI JAK PODAWAĆ WITAMINY DZIECKU BEZ PRZESADY!

Chciałam ten temat poruszyć już dawno ponieważ, swego czasu zauważyłam że rodzice podają swoim dzieciom za dużo suplementów diety. Nie mogę ingerować w to, co rodzic kupuje w aptece dla swojego dziecka. Jedne, co mogę zrobić to służyć dobrą radą i powiedzieć, co będzie lepsze dla pociechy. Mimo wszystko są pewne granice, których nie należy przekraczać.
Ostatnio w aptece, w której pracuję pewna mama zakupiła dla swojego dzieciaka: 

  • Żelki witaminowe, 
  • Rutinacea w syropie aby nie było chore,
  • tran w syropie na poprawkę,
  • witaminę C w kroplach no bez tego ani rusz,
  • wapno na kości– niech chłopak rośnie,
  • i magnez – bo ostatnio coś się budzi w nocy.



Drogie mamy! Dziecko to nie maszynka do suplementów diety! 

Błagam, nie podawajcie swojemu bobasowi wszystkiego co popadnie i co pojawi się na rynku lub po prostu zobaczycie w telewizji. Wiem, że to z miłości i troski, ale naprawdę można przesadzić.

Dziecko powinno przede wszystkim zdrowo jeść. Warzywa, owoce, białka, mięsa – to podstawia witamin. Co do suplementów diety, tak, można je podawać, ale wszystko w granicach rozsądku.

Skłaniałabym się bardziej do witamin w postaci np. żelków, które dzieci lubią i np. tranu, który podnosi odporność. 

Aby wspomóc swoje dziecko, które np. chodzi do przedszkola i często jest narażone na choroby, proponuję: 

  • krople dla małych bobasów np. Cebionmulti lub Juvit multi – jest tańszy a również dobry,
  • smaczne żelki Vibovit, KicKic, Biovital lub innych firm, składy mają podobne – preparaty te zapewniają całodzienne zapotrzebowanie na witamin dziecka.
  • tran w postaci żelek lub w płynie – o tym było we wcześniejszych postach. Dostępne są trany już dla niemowląt, kobiet w ciąży i matek karmiących firmy Moolers.
  • syropy witaminowe np. Multisanostol,
  • żele np. Kinderbiovital,

i wszystkie inne, które też są dobre 🙂

Pamiętajmy, że przesada też ma swoje negatywne skutki.
Przede wszystkim jedzmy zdrowo, a jeśli to nie starcza lub chcemy trochę ponad normę, udajmy się do apteki i wybierzmy coś z pomocą farmaceuty w granicach zdrowego rozsądku i dobrej ceny 😉

Jak zawsze służę poradą – odpowiem na wszystkie Wasze pytania w komentarzach 🙂

A jeśli macie pytania, których nie chcecie poruszyć na forum, napiszcie do mnie maila na adres:
paniZapteki(maupa)gmail.com

Pozdrawiam witaminowo,
Natalia 🙂

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.