Szybka randka z mężem

Dziś Gabi została po południu z Babcią a ja i Mój Mąż mieliśmy czas tylko dla siebie.

Odwiedziliśmy w Lippstadt nową kawiarnię La Luna, która została otwarta tydzień temu – w bardzo fajnym stylu i z pysznymi, włoskimi lodami. Ja zamówiłam moje ulubione ciasto tiramisu i zieloną herbatę, Kuba ciasto z czereśniami i kawę z mlekiem. Pierwszy raz spotkałam się z praktyką, że do kawy obligatoryjnie każdy dostawał kulkę lodów waniliowych. Osobiście nie przepadam za tym smakiem, ale te lody były naprawdę pyszne. Żałuję tylko, że tiramisu było takie ogromne i nie miałam miejsca na lodowy deser. Jednak mam zamiar nadrobić zaległości jutro lub pojutrze 😉

Będąc dziś na szybkiej randce z Mężem miałam też tajną misję: kupić dla Gabi czapeczkę na lato. Nasza Mała Foczka została z Babcią w domu a ja za bardzo nie wiedziałam, jaki rozmiar nakrycia głowy aktualnie będzie dla Gabi najlepszy. Jak dobrze, że 40 lat temu Martin Cooper wynalazł telefon komórkowy 😉

Po czapeczki poszłam oczywiście do HM, gdzie była już wyprzedaż i kupiłam łącznie 6 nowych kapelusików w cenie od 1 euro do 2 euro za sztukę – przecenione z 5 euro. Jak tylko zrobi się cieplej obiecuję zdjęcia Gabi w nowym przyodziewku. A tymczasem idziemy poflirtować 🙂



Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.