10 miesięcy to prawie rok.

Wczoraj minął 10. miesiąc życia Gabi.


Jak zawsze na początku mała statystyka

Gabi waży: 9,9 kg – waga urodzeniowa 3,3 kg.
Moja waga: 51,4 kg – w 40. tygodniu ciąży ważyłam 70 kg. Waga sprzed ciąży to 55 kg.

Aktualny wzrost: 79 cm.
Obwód w pasie: 52 cm.
Rozmiar ciuszków: 74-80 cm.
Rozmiar pieluszki: 4.
Ilość ząbków: 2.

Pierwsze słowo

Największą nowością, jaka nas spotkała w tym miesiącu jest pierwsze słowo. Gabi powiedziała „Mama” dokładnie w Dzień Matki. Jestem bardzo szczęśliwa i dumna z tego powodu. Od 26 maja Brysia od czasu do czasu powtarza „Mama” i przeważnie mówi to w okolicznościach, kiedy chce jeść albo zanosi się płaczem – mam wtedy wrażenie, że mnie woła. Jednak myślę, że mówienie „Mama” jest powtarzane nieświadomie – a szkoda. Chciałabym, żeby następny miesiąc przyniósł nam nowe słówka 🙂

Siadanie

I było tak, jak mówiła Pani Magda (rehabilitantka) z Krobi: Gabi usiadła z raczkowania. Dokładnie 19 maja Bri zrobiła nam super wielką niespodziankę: usiadła na dywanie! Kiedy Mój Mąż zobaczył, jak Gabi siedzi spytał: „Po co ją posadziłaś?” i oczywiście nie chciał uwierzyć, że ja tego nie zrobiłam a Gabrielka sama usiadła. Od tamtego czasu minęły prawie 3 tygodnie i mogę powiedzieć, że tę umiejętność Gabi ma już w 100% opanowaną. Początkowo jeszcze delikatnie kiwała się na boki. Najgorsze dla mnie było, jak leciała nieświadomie do tyłu albo na bok a ja nie zdążyłam jej złapać. Jednak praktyka czyni mistrza i aktualnie Gabi siedzi, kiedy jej się podoba, jak jej się podoba i gdzie chce.

Raczkowanie

Nasze Niemowlę raczkuje już bardzo pewnie. Śmiejemy się, że w domu mamy małą orangutankę – wygląda przezabawnie, jak tak „biegnie” z jednego do drugiego pokoju. Nowością podczas raczkowania jest klękanie na kolanach (o tym też wspominała Pani Magda) i oczywiście pilnuję, aby Brysia nie podnosiła nóżki w tym czasie, ponieważ „raczkować ma 3 miesiące”, więc jeszcze 2 miesiące takiej atrakcji przed nami. Niestety są i „minusy” tej umiejętności, Gabi z wielką ciekawością podnosi się i: grzebie w doniczce z ziemią, ciągnie za serwetę na stole, wyciąga papierowe kartki z szafki a przede wszystkim te szafki otwiera. Niewątpliwie w tym miesiącu musimy jechać do „szweda” i kupić wszystkie potrzebne zabezpieczenia.

Spanie w łóżeczku

Mamy nową godzinę kąpielki (18:00) a co za tym idzie, Gabi wcześniej zasypia. Po wannie jest pierwsza kolacja i spanie. O 23:00 Bri dostaje drugą kolację (przeważnie przez sen) i dalej śpi. Ostatnio już nie budzi się o 2:00 na smoczek albo z pragnienia, by napić się wody – bardzo się cieszę z tego! Jednak ostatnio zamiast budzić się o 6:00, otwiera oczy już o 5:00 a dzisiaj nawet o 4:00! Szybko przygotowane mleko w butelce załatwiło sprawę i dziecię (już z nami w łóżku) spało do 7:00. Gdyby tak mogła spać od 19:00 do 7:00 bez przerwy – byłoby cudownie. Mam nadzieję, że za jakiś czas Brysia w końcu prześpi całą noc – wtedy otworzę szampana, by to uczcić!

A dla chętnych wpisy z poprzednich miesięcy z Gabi

www.oczekujac.pl/tag/nasze-miesiace

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.