Ten weekend spędzamy w 100% w domu.
My nigdzie nie wyjechaliśmy, ale do nas przyjechali goście. Gabi po domu grandzi ze swoją koleżanką Jadwigą.
Gabryśka jest trzy miesiące starsza od Jadzi, ale dziewczęta mają doskonały kontakt 🙂
Pokazują sobie różne sztuczki
Rodzice Jadwigi, jak widać wolą pochwalić się córką niż ujawnić swój wizerunek. No w sumie nie po to przyjechali na wieś (ze wsi 🙂 by pokazywać się całej Polsce.
Raczej to te dwie zaskakują nas, ale czasem jest odwrotnie i to one się dziwią…
Dużo się bawimy…
…i śmiejemy
A najwięcej jemy! Wiadomo – wielkopolska gościnność! My godnie podejmujemy gości, ale i goście, a dokładnie Anita – mistrzyni kuchni uraczyła nas swoimi kilkoma specjałami – np. tartą z jabłkami i czerwoną porzeczką! Pychota!
My jesteśmy mistrzami sałat 🙂
I tak swojsko, sielsko, leniwie i smakowicie upływa nam ten czas w sumie niepogody 🙂
Rodziców Jadzi znamy już parę lat. Mój Mąż studiował z Robertem socjologię, więc łączy ich niejedna wspólna impreza – nie mówiąc o poprawkach 😉
Ponieważ Robert to przyjaciel Jakuba, poznałam go pięć lat temu – i od początku poczuliśmy do siebie sympatię w myśl: „Przyjaciel mojego przyjaciela, jest moim przyjacielem”. W przypadku z Anitą było trochę inaczej – nie wiem, może kobieta do kobiety zawsze podchodzi na początku z dystansem. I pamiętam, że Anita wymyśliła na mnie ksywkę „Mery zębów cztery”. Wtedy jeszcze nie znałyśmy się osobiście, ale z opowiadań. Jednak już po pierwszej rozmowie 3 lata temu, podczas naszego wesela, bardzo się polubiłyśmy i tak zostało do dziś. A kiedy dowiedziałam się w czasie Wielkanocy 2012, że Anita jest w ciąży moja sympatia urosła jeszcze bardziej. Później mogę wyliczyć nieskończone rozmowy przez telefon na temat ciąży, porodu, dzieci, lekarzy, szczepionek itd.
Cieszę się, że przyjaźń mojego męża z Robertem weszła na wyższy level: już nie są studentami, ale ojcami. Dodatkowo łączy ich również płeć ukochanego dziecka. A ja zyskałam wspaniałą, utalentowaną kulinarnie przyjaciółkę, z którą teraz temat naszych córek będzie zawsze tematem nadrzędnym każdego spotkania.