Demakijaż twarzy i oczu od Lirene

Ostatnio otrzymałam różne kosmetyki od Laboratorium Kosmetycznego Dr Irena Eris, a konkretnie od Lirene.

Dziś przedstawię Wam kosmetyki, których używam do oczyszczania twarzy i oczu oraz recenzję dwóch produktów Lirene.

Wcześniej do demakijażu twarzy używałam: 
 – mleczko Iwostin Sensitia Zero Emulsja oczyszczająca do twarzy,
 – oraz Pharmaceris A Łagodząca pianka myjąca do twarzy i oczu, chociaż nie jest ona dedykowana do demakijażu a tylko do mycia twarzy, zastępuje tradycyjne mydło.


Z pianki byłam bardzo zadowolona. Myłam nią twarz podczas wieczornej kąpieli pod prysznicem i ku mojemu zdziwieniu większość makijaży ładnie była zmywana. Jednak po zakończonej kąpieli przed lustrem musiałam poprawić okolice oczy mleczkiem na waciku, bo były pod nimi cienie zrobione przez resztki tuszu do rzęs. I  w taki sposób moja twarz była gotowa do nałożenia kremu na noc.


Parę tygodni temu, kiedy zobaczyłam opakowanie Lirene od pianki myjącej twarz i oczy, w pierwszym momencie pomyliłam ją z pianką do golenia! Od dawna używam Isana Rasier Schaum, którą można kupić w Drogerii Rossmann. Jedno i drugie opakowanie ma fioletowe kolory i stąd ta pomyłka 😉

Już pierwszego dnia po otrzymaniu prezentu od Lirene, odłożyłam piankę myjącą na półkę pod prysznicem i jak tylko była okazja wypróbowałam ją na własnym makijażu. Z lekkim sceptycyzmem, bo z mojej wcześniejszej pianki Pharmaceris A byłam bardzo zadowolona i nie sądziłam, że może być coś lepszego. 
I tak, stoję w kabinie prysznicowej, woda na mnie leci. Myję twarz jeden raz, dokładnie nanoszę piankę na oczy, by zmyć tusz do rzęs. Ponownie myję całą twarz, znowu oczy a w głowie cały czas mam zaplanowane, że i tak pianka wszystkiego nie umyje i będę musiała później zastosować mleczko lub płyn micelarny przed lustrem. Zastosowałam? Oczywiście, że nie! Zdziwiłam się bardzo, kiedy w odbiciu nie zobaczyłam czarnego cienia pod oczami. Okazało się, że pianka zmyła wszystko, co było wcześniej na skórze twarzy. 


Moja ocena. 

Youngy 20+ pianka myjąca do twarzy i oczu otrzymuje 5/5 punktów.
Bardzo dobrze zmywa make-up i do tego ma świetny kwiatowy zapach!


To samo miłe zaskoczenie miałam po użyciu płynu micelarnego Youngy 20+ z tańczącymi drobinkami z wit. E. Zastanawiają tańczące drobinki? To nic innego, jak żółte i pomarańczowe kuleczki, rozpuszczają się w zetknięciu ze skórą twarzy. Wcześniej płyn micelarny kupowałam tylko w aptece. Płyn ten lubię ze względu na to, że bardzo dobrze usuwa wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia skóry. Mimo, że nie mam cery wrażliwej ani suchej, moja skóra bardzo dobrze toleruje płyn i jest po nim fajnie nawilżona. 
Do zmywania wytuszowanych rzęs zużyłam dwa waciki (po jednym na oko), każdy z nich namoczyłam tylko raz i to w zupełności wystarczyło. 


Moja ocena.

Youngy 20+ płyn micelarny z tańczącymi drobinkami z wit. E dostaje ode mnie 5/5 punktów.
Ma miły, kwiatowy zapach; płyn jest wydajny i dobrze zmywa makijaż.


Jestem ciekawa, jakich używacie kosmetyków do demakijażu twarzy i czy jesteście z nich zadowolone. 

A dzisiejszymi bohaterami notatki są:

  1. Lirene Dermoprogram Youngy 20+ pianka myjąca do twarzy i oczu, Energetyzująca samba brazylijska z guaraną,
  2. Lirene Dermoprogram Youngy 20+ płyn micelarny z tańczącymi drobinkami z wit. E,  Nawilżająca fiesta meksykańska z papają, Oczyszcza i usuwa makijaż,
  3. Pharmaceris A  Alergiczna i wrażliwa ,  Łagodząca pianka myjąca do twarzy i oczu,
  4. Isana Rasier Schaum  pianka do golenia skóry wrażliwej z aloesem,
  5. Iwostin Sensitia Zero Bezpieczna emulsja oczyszczająca do twarzy dla skóry nadwrażliwej, Formuła zero podrażnień, Hypoalergiczna.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.