18. miesiąc Gabi. Półtora roku! Czyli od niemowlaka do przedszkolaka

To już 18 miesięcy – półtora roku. Kiedy to minęło? Codziennie, patrząc na Gabi, zastanawiam się, jak to możliwe, że ona jest już taka duża? Przecież nie tak dawno byłam w domu z noworodkiem i trzymałam moje maleństwo na ręku, a dzisiaj to duża dziewczynka: śpiewa, gada, tańczy i tylko tablicy Mendelejewa jeszcze nie opanowała 😉

 

 

 

Nowe umiejętności Gabi

  • sama się rozśmiesza i próbuje nas rozśmieszać; próbuje też nas straszyć robiąc „buh!”,
  • orientuje się w rozkładzie dnia, sygnalizuje, kiedy jest czas na obiad lub na kąpiel,
  • samodzielnie inicjuje czynności np. mycie zębów, zakładanie butów, czesanie włosów, przysunięcie krzesełka do karmienia do stołu,
  • uwielbia bawić się zamkiem błyskawicznym przy bluzie,
  • układa samodzielnie proste puzzle,
  • układa wierzę z kubeczków z IKEA,
  • przesypia całą noc – nie, nie chwalę się! (oby to się nie zmieniło wraz z godziną opublikowania tej informacji :P)
  • sama zasypia  – zupełnie sama, bez żadnym pomagaczy z naszej strony – kładziemy ją, obróci się parę razy i… śpi 🙂 od 19:30 do 7:30,
  • chce sama schodzić po schodach i schodzi podtrzymywana za rączkę,
  • na spacerku lubi sama chodzić na własnych nóżkach,
  • poznała pierwsze kroki i ruchy tańca: z Kubą chętnie kręci się w kółko trzymana za paluszek a ze mną kręci pupką podczas słuchania radia,
  • baaardzo cieszymy się, że sama do nas przychodzi na prawdziwe przytulanie i często nastawia buźkę do całusków, bardzo lubi też wysyłać buziaki rączką 🙂
  • no i zaskoczyła nas jedną akcją: kuchnia, na podłodze leży jakiś papierek czy coś, Gabi idzie ku niemu, podchodzi, podnosi, ogląda, mówi „papa”, podchodzi z nim do szafki zlewozmywakowej, otwiera kosz, wyrzuca papierek powtarzając „papa”, zamyka szafkę, oddala się z miejsca bijąc dziarsko brawo… Wunderkind!

Od paru dni „szuka” mojego towarzystwa. Wczoraj pod koniec spaceru z Kubą zaczęła wołać „Mama, mama” i wcześniej niż zwykle wrócili do domu.  Przedtem częściej i chętniej przebywała z Kubą, teraz woła mnie np. podczas kąpieli, czego nigdy wcześniej nie robiła i jak tak dalej pójdzie to wieczorną kąpielkę będę musiała przejąć od Kuby ;).

I mamy też jedną nie fajną nowość. Gabi od paru dni jest bardziej wymagająca i najzwyklej w świecie rozwydrzona – praktycznie rzecz biorąc trwa to tylko od dwóch dni, a ja mam nadzieję, że jutro ten stan minie. Nasze dziecko jest niecierpliwe, jeśli coś widzi musi to mieć teraz i natychmiast. Ze spokojem tłumaczymy i próbujemy ostudzić jej zapędy – czasami rozumie, czasami nie, ale wcześniej nigdy nie było takiej potrzeby tłumaczenia. Teraz Gabi woła lub krzyczy jeśli czegoś chce a my zastanawiamy się, czy to nie za szybko na bunt dwulatka?

 

Ogólnie córencja staje się coraz bardziej członkiem rodziny – zaznacza swoją obecność, miewa już nastroje, próbuje „włączać się” do rozmowy, widzimy coraz bardziej zbliżający się etap dociekliwego przedszkolaka w miejsce utulnego niemowlaka. Było to widać też dziś w Zaczarowanym Świecie – ostatnio byliśmy tam około półtora miesiąca temu, więc mamy porównanie jak wówczas zachowywała się Gabi a jak dziś. Ostatnio np. nie interesowała ją kuchnia (taka plastikowa do zabawy dla dzieci z gazówką, lodówką itd.) czy rysowanie a dziś przy garach spędziła mnóstwo czasu a Kubę sama zaciągnęła do sali talentów i tam kredki poszły w ruch :).

A! Przed wyjazdem na przemiłe popołudnie wstawiliśmy w domu zmywarkę i… suszarkę. Po powrocie gary czyste, pranie suche… Gabi chyba niech się nabawi za najmłodszych lat w kurkę domową, bo przy takim postępie techniki to w jej czasach nic nie trzeba będzie robić ;). A wy wolicie niedzielne popołudnie spędzić wieszając pranie czy może na zabawie z dzieckiem? 🙂 Pytam, bo chcę Wam przypomnieć, że możecie spędzać czas tylko na tym drugim – wystarczy wziąć udział w naszym konkursie – jeśli jeszcze ktoś o nim nie wie to TU! Jak widzicie, u nas mało, że rozwodu  nie będzie, to jeszcze zwykły-niezwykły sprzęt AGD cementuje nasz związek 😛 By żyło się lepiej i… wspólniej – Electrolux! Hihihi!

 

 

A jeśli ktoś jest ciekaw, jak wyglądały nasze wszystkie miesiące z Gabi (od pierwszego do aktualnego) niech kliknie w hasło: NASZE MIESIĄCE.

Wpis powstał w ramach współpracy z marką Electrolux, projekt Zgrana Para.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.