Choroba drugi raz w tym miesiącu, czyli nie idzie baba do lekarza

Znowu jestem chora. Nie wiem, jak to się stało, bo przecież dwa tygodnie temu miałam anginę i tydzień temu skończyłam brać antybiotyk. A tu w sobotę rano niespodzianka: budzę się z bólem gardła. W niedzielę miałam już zatkany nos i czułam się coraz gorzej. A przecież dopiero co wyszłam z choroby…

Jestem zła na siebie. Na siebie i na tego wirusa, który się do mnie przypałętał. I tym razem już nie idę do lekarza, bo przecież nie będę fundować sobie antybiotyków dwa razy w miesiącu. Postanowiłam wyleczyć się tym, co mam w domu, czyli w ruch poszedł: naturalny sok z maliny (popijam go dwa razy dziennie), ksylitol (biorę łyżeczkę na język po umyciu zębów przed położeniem się spać w nocy), tran (Gabi pije systematycznie a ja tylko od święta, może teraz odpowiednio się zmotywuję?) i znalazłam w domowej apteczce Bioaron C (podobno tylko dla dzieci, ale znajoma mama mówiła mi, że też sobie popija).

Potrafię zadbać o zdrowie Gabi i (odpukać w niemalowane) jeszcze jej się nie zdarzyła poważniejsza choroba, ale dbanie o własne zdrowie idzie mi już znacznie gorzej.  Najważniejsze jest dla mnie dziecko i w tym wszystkim zapominam o tym, że jak ja będę chora to Gabi może się ode mnie zarazić, chociaż po ostatniej mojej anginie i Kuby w tym samym czasie nic na Gabi nie przeszło, na szczęście. Poza tym co to za mama, jak jest chora? Pobawić się nie może, bo nie ma siły.

Mam zamiar w najbliższym czasie stanąć na nogi i podleczyć moje zdrowie, może wiosna będzie dla mnie łaskawa i wszelkie choróbska będą omijać mnie szerokim łukiem? Chciałabym…

Od dziś do końca roku będę prezentować Wam te dwa specyfiki, opisywać ich właściwości oraz subiektywnie ocenię, czy są w domu potrzebne czy nie (chociaż w moim przypadku to chyba już wiadomo).

Znacie Bioaron C lub Bronchosol? Używacie? Ja mam je w domu już od grudnia, ale dopiero teraz zaczęłam używać jednego z nich. Mam nadzieję, że będzie skuteczny w walce o moją odporność.

Luty w wyjątkowy sposób żegna też Hafija i Nishka.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.