Cztery lata! Marysia i Kuba

Historia wielkiej miłości

Dziś mijają cztery lata od najgorętszego dnia w moim, w naszym życiu. Najgorętszego dosłownie i w przenośni.

10.07.10

Dzień naszego ślubu to był prawdziwy żar – ten lejący się z nieba i ten między nami, w naszych serduchach.

Natomiast jeszcze dawniej, bo sześć lat temu, powstały te dwa filmiki! Ja, wówczas niczym zakochany, młody Werter (tyle, że ja szczęśliwie zakochany i samobójstwa mi nie w głowie były) szukałem artystycznego ujścia dla mych uczuć. Pamiętam jak pół nocy spędziłem by sklecić te dwie animacje, po to żeby rano wysłać linki do nich mojej Mary-Marysi na… Naszej Klasie (gimbynieznajo?)

Ten post wpuszczam na blog pod osłoną nocy bo to znów niespodzianka (tym razem rocznicowa 😉 ) na rano. Jestem pewien, że Maria nie pamięta już o tych filmach – ja sam nie wiem jakim trafem przypomniałem sobie o nich dziś, w przeddzień rocznicy… Przeleżały na jutubowej półce 6 lat.

 

I ani się nie zakurzyły, ani nie straciły na aktualności… A zobaczycie na nich jak wygląda historia wielkiej miłości.

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.