Bicie uczy dzieci! W końcu jakaś przemawiająca kampania?

Oczywiście, że bicie uczy! Jeśli ktokolwiek chce się z tym nie zgodzić, to jest nie w pełni poinformowany, niewyedukowany i w ogóle brakuje mu rozumu.

Nie trzeba być rodzicem, nie trzeba mieć doświadczenia, wystarczy widzieć i rozumieć, że bicie uczy. Tylko złych rzeczy.

Kampanii na ten temat było już mnóstwo, inicjowanych przez różne organizacje, fundacje, środowiska. Idealnie byłoby móc stwierdzić, że aż za dużo – to by oznaczało, że ten problem już nie istnieje. Jednak na dziś zdecydowanie bardziej trafne będzie powiedzieć: na ten temat nigdy za wiele…

Jakiś czas temu na naszym FB napisałem o plakatach, które widziałem wiszące przychodni, kiedy byłem na pobraniu krwi. Plakaty edukacyjne, informujące o szkodliwości palenia podczas ciąży. Uśmiechnąłem się wówczas do siebie i swojej myśli: „co za relikt PRLu tu jeszcze wisi i straszy, przecież nikt już nie pali w ciąży, to oczywiste!”. Po czym za jakieś kilka tygodni dowiaduję się w luźnej rozmowie, że dalsza znajoma, miesiąc ciąży piąty, zeruje paczkę dziennie a i piwa na grylu sobie nie odmawia. Zwątpłem.

W kontekście tej kampanii nachodzi mnie więc podobna refleksja. Że ja wiem, ty wiesz, Radziwiłłowicz wie, Rzecznik Praw Dziecka wie… Ja napiszę o tej kampanii i filmie, ty przeczytasz, Radziwiłowicz rewelacyjnie w niej zagra, RPO podeprze swoim Urzędem… Ale czy to trafi do TYCH, do których powinno najbardziej?

Film jest zrealizowany świetnie, nie jest to kolejne pitu-pitu, tylko porządna reżyserska robota (w końcu to Komasa Jan), mnie jedynie drażni to dziecięce dopowiedzenie na końcu. Mocniejszy wydźwięk moim zdaniem miałby ten spot, gdyby zakończyć kwestią wypowiadaną przez diabła. Wtedy pozostalibyśmy z wrażeniem, że jeżeli uważamy tak jak on (że bicie uczy) to…

I to skłoniłoby do konkretnej refleksji niejednego, który uważa, że „klaps nie boli” a to przecież nie bicie. A tak mamy podany komunikat i wniosek expressis verbis i możemy spokojnie kliknąć „zamknij”.

Ale… no właśnie, ja tu o detalach, zbytniej (jak dla mnie) dosłowności. A przecież adresat właściwy tego przekazu, pewnie nawet nie zrozumiałby, gdyby usłyszał: IDIOTO, NIE BIJ!

Celem akcji jest uświadomienie odbiorcom, że bicie dzieci to w Polsce wciąż aktualny problem, z którym należy walczyć, oraz obalenie mitu przemocy jako skutecznej metody wychowawczej. Jest to reakcja na zeszłoroczne badanie TNS OBOP, w którym 60 proc. respondentów stwierdziło, że klaps wymierzony dziecku to nic złego, a 30 proc. dorosłych uznało bicie za najskuteczniejszą w pewnych sytuacjach metodę wychowawczą.

źródło: wirtualnemedia.pl

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.