Z cyklu: Podróże Kobiety w ciąży.
Jak wcześniej pisałam, weekend majowy miałam bardzo atrakcyjny. Między innymi odwiedziłam Zakopane i spędziłam ponad dwie godziny w „uroczej” kolejce po bilet na wyciąg gondolą na Kasprowy Wierch 1987 m.n.p.m. – niestety Kobiety w ciąży nie są uprzywilejowane i muszą czekać tak samo, jak inni. Oprócz mnie widziałam inne dziewczyny w ciąży i miały brzuszek wyglądający na 8-9 miesiąc ciąży – znacznie większy od mojego. Razem spokojnie, cierpliwie, czekałyśmy w jednej kolejce po bilet.
Moje zaskoczenie na samej górze było naprawdę duże, ponieważ nie spodziewałam się tak dużej różnicy temperatur: na dole 23 st.C. a na górze 3 st.C. i do tego śnieg. Dużo śniegu a ja w wiosennych butach sportowych, wiosennej sukience i kurteczce.
Dodatkowo muszę wspomnieć, że herbata na Kasprowym Wierchu kosztowała 7,50 zł; toaleta 2,80 zł; średnia pizza o kiepskim smaku 27 zł. Kto by pomyślał, że na Kasprowym Wierchu jest Pizzeria Dominium? Ja nie. Szkoda, że zamiast tego nie ma normalnej góralskiej knajpy.
Za to widoki niezapomniane!