Senne marzenia – płacz dziecka w nocy przez sen

Gabi od paru dni w nocy budzi się z wielkim płaczem, aktualnie ma 8 tygodni i taki płacz znamy od niecałego tygodnia. Kiedy podchodzę do niej to słyszę jej rzewny płacz, ale widzę, że cały czas śpi. Po paru chwilach, kiedy mam ją w objęciach i mocno przytulam – Gabi uspokaja się i zasypia dalej. Szukałam informacji na ten temat i oto, co znalazłam.

Rodzice dzieci, które z trudem zasypiają i często budzą się w nocy, marzą o tym, by porządnie się wyspać. Czy jest na to jakiś sposób.

Pytanie: „Co zrobić, żeby dziecko nareszcie zaczęło ładnie zasypiać i przesypiało całe noce?” jest bodaj najczęściej zadawanym przez rodziców. I zwykle nie pozostaje bez odpowiedzi – każdy ma jakąś dobrą radę na usypianie niemowlęcia. Rzecz w tym, że jeśli na jakiś problem jest cała masa rad, oznacza to, że żadna z nich nie jest całkiem skuteczna. Przez lata praktyki (wychowaliśmy w redakcji w sumie kilkadziesiąt dzieci) oraz czerpiąc z wiedzy naszych ekspertów, wyrobiliśmy sobie przekonanie, co warto wypróbować, a co może przynieść więcej szkody niż pożytku. I tak mniej więcej podzieliliśmy rozmaite metody usypiania.

Warto spróbować

Wyciszające rytuały. Większość niemowląt potrzebuje przynajmniej trzech miesięcy, by nauczyć się, iż doba składa się z dnia i z nocy, z okresu aktywności i z odpoczynku. Pomogą w tym wieczorne rytuały, które są zapowiedzią zasypiania: kąpiel, łagodny masaż, kołysanka, zgaszenie światła, przytulanie, karmienie. Dzieci lubią, gdy rytm dnia i kolejność czynności pozostają niezmienne. Z czasem zaczynają zasypiać bez problemów na koniec zwykłej wieczornej składanki przyjemnych zdarzeń.

Solidny, ale nie za duży posiłek. Przyczyną nocnych pobudek najczęściej bywa głód. Dlatego przed snem dziecko powinno zjeść odpowiedni posiłek (w pierwszym półroczu jest to mleko mamy lub modyfikowane, później np. kaszka na mleku). Ale uwaga, przekarmianie może spowodować skutek odwrotny do zamierzonego. Dziecko, które zjadło posiłek zbyt obfity, może budzić się z powodu nieprzyjemnych dolegliwości towarzyszących cofaniu pokarmu z przepełnionego żołądka.

Dobre warunki do snu. W dobrze wywietrzonym pokoju dziecku łatwiej będzie zasnąć i spać bez zakłóceń. Ubranko powinno być luźne, miękkie, bez uwierających zatrzasków i dobrze dobrane do temperatury (kark malca nie powinien być ani zimny, ani spocony).

Bliskość rodziców. Niemowlę jest przekonane, że mama i ono to jedna osoba. Nic dziwnego, że gdy mamy nie ma w pobliżu, czuje się zaniepokojone. Część nocnych pobudek spowodowana jest tęsknotą. Ssanie piersi uspokaja, bo można przytulić się do mamy, poczuć jej zapach, ciepło, bicie serca. Jeśli niemowlę co chwila budzi się i wzywa rodziców, warto rozważyć spanie w rodzinnym gnieździe. Maluch, będąc blisko, czuje się bezpiecznie i śpi spokojniej.

Przyjazna konsekwencja. Gdy rodzice są zmęczeni, może dojść do sprawdzania granic ich cierpliwości. Np. starszy niemowlak lub maluch chce w środku nocy dostać kaszkę. Albo chce się bawić. Gdy mu się odmawia, zaczyna rozpaczać w niebogłosy. Najskuteczniejsza jest łagodna, ale stanowcza odmowa. Gdy dziecko płacze, dobrze jest być przy nim, przytulić je, zapewnić mu poczucie bezpieczeństwa, ale nie ustępować.

Można spróbować

Bujanie i kołysanie. Na dzieci kojąco wpływa bujanie w kołysce, wózku czy na rękach. Ale ta metoda ma wady. Niemowlę przyzwyczaja się do kołysania do snu i nie umie zasnąć inaczej. Poza tym z czasem staje się coraz cięższe i trudno je nosić. Usypianie w kołysce to rozwiązanie na pierwsze trzy miesiące – potem maluch staje się zbyt ruchliwy, by w niej bezpiecznie spać. Z kolei łóżeczka na biegunach z możliwością blokowania są dość drogie. Niektórzy usypiają dzieci w wózku lub bujaczku i przekładają do łóżeczka – ale podczas przenoszenia niemowlę często się budzi.

Ograniczenie liczby drzemek w ciągu dnia. Czasami rodzice próbują nie pozwalać dziecku na zbyt długie i częste drzemki. W granicach rozsądku można tę metodę wypróbować. Jeśli dziecko przesypia pół dnia, a w nocy harcuje, pewnie dobrze zrobi mu zmiana zwyczajów. Ale nie można odmawiać snu maluchowi, który jest wyczerpany. Zresztą często po męczącym dniu dziecko nie może spokojnie zasnąć.

Ssanie. Nie polecamy smoczka-uspokajacza, jeśli nie ma ku temu wyraźnych wskazań. Ale dla niemowląt z wyjątkowo silną potrzebą ssania podanie smoczka bywa wybawieniem.

Tego lepiej nie próbujcie

Czekanie, aż dziecko się wypłacze. Wszelkie metody przeczekania niemowlęcego płaczu są niehumanitarne i nieskuteczne. Być może usłyszycie, że dziecko znajomych w ten sposób w kilka dni „nauczyło się zasypiać samo”, ale nauka, jaką ono z tego doświadczenia wyniosło, dotyczyła czego innego. Dowiedziało się, że gdy jest samo, smutne, zrozpaczone, może płakać i wzywać rodziców, a oni i tak nie przyjdą. Długotrwały płacz to dla dziecka utrzymujący się stres, który zaburza prawidłowe funkcjonowanie.

Metody określające schemat postępowania rodziców. Metody te ściśle określają, jak rodzice mają się zachować. Dziecko płacze – przychodzimy do niego – głaszczemy – wychodzimy; dziecko płacze – przychodzimy po iluś tam minutach – głaszczemy – wychodzimy. Gdyby chodziło o identycznie oprogramowane maszyny lub roboty, można by zastosować się do takiej instrukcji. Ale dziecko i jego rodzice to niepowtarzalny, jedyny na świecie układ. Żadne wyliczenia i zalecenia nie będą trafniejsze niż intuicja mamy. Gdy rodzice są blisko, będą umieli uspokoić dziecko lub pomóc mu, gdy cierpi. Słuchając płaczu zza zamkniętych drzwi i reagując na wskazania zegarka, a nie na prośbę dziecka, nie zapewnią mu spokojnego snu.

Źródło

Niestety nie do końca ten artykuł odpowiada na moje pytanie, więc pytam Was: czy Wasze dziecko też płacze przez sen?
I jeśli jestem w stanie zrozumieć, że Gabi przeżywa to, co widziała w dzień i w ten sposób (płacząc przez sen) musi odreagować to zupełnie nie potrafię sobie wytłumaczyć, dlaczego tak samo dzieje się w dzień, kiedy Gabi nie śpi. Dzisiaj po południu mieliśmy taką sytuację: Gabi trzymana przeze mnie na rękach patrzyła na Jakuba (on na nią nie patrzył, więc nie wiemy, co mogło ją tak zaniepokoić i wywołać ogromny płacz dziecka w nocy) po czym mocno i głośno się rozpłakała, jakby się czegoś przestraszyła… Ale w tym czasie nie miała się czego przerazić. Wiecie coś o takim zachowaniu niemowlaka?

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.