Co zrobić, by dziecko spało spokojnie całą noc? Akademia Pampers

Spokojny sen dziecka, czyli spotkanie z Pampers. Zostaliśmy zaproszeni do Warszawy, by 16 listopada br. wziąć udział w Akademii Maluszka Pampers w Centrum Arkadia.

Wszyscy rodzice wiedzą, jak ważny jest sen dla dziecka, ale również dla dobrego samopoczucia rodzica. Oprócz testowania pieluszek mogliśmy spotkać się z ekspertem i porozmawiać o śnie dziecka. Gabi ma prawie 16 miesięcy, ale dopiero od paru tygodni śpi w swoim pokoju – wcześniej spała z nami w sypialni.


Podczas spotkania dowiedziałam się, że od pierwszych dni życia postępowaliśmy bardzo dobrze z naszym noworodkiem wprowadzając wieczorny rytuał. Dla mnie to bardzo ważne, bo w ten sposób mam pewność, że najpóźniej o 20:00 (a przy odrobinie szczęścia już o 19:00) będę mieć czas tylko dla siebie 🙂

Dziecku wieczorny rytuał daje poczucie bezpieczeństwa i pozwala przewidywać, co będzie po sobie następować. Daje poczucie i wiedzę, że teraz jest noc i zaraz będzie czas na sen.

W czasie pierwszych 8 miesięcy ze spaniem u naszego dziecka bywało różnie. Dzieci, które są karmione piersią na żądanie mogą chcieć jeść nawet co godzinę. W nocy Gabi budziła się co 3-4 godziny – wtedy miałam jeszcze siły witalne i przerywany sen nie był dla mnie dużym obciążeniem. Jednak z miesiąca na miesiąc moje siły malały i kiedy Gabi zaczęła pić mleko z butelki, w nocy wstawał do niej Kuba – ja najzwyczajniej w świecie spałam twardym snem, odsypiając całodzienną opiekę nad dzieckiem oraz poprzednie bezsenne miesiące.

W tym samym czasie zaczęliśmy odkładać Gabi do swojego łóżeczka. Bywało, że często budziła się w nocy, prawdopodobnie z powodu pragnienia – parę łyków wody sprawiało, że dziecko znowu zasypiało. Z miesiąca na miesiąc pobudek w nocy było coraz mniej i po pół roku samodzielnego spania w swoim łóżeczku uznałam, że jest już czas, aby Brysia zaczęła spać w swoim pokoju. I właśnie wieczorny rytuał, czyli:

  • kolacja,
  • kąpiel,
  • ubieranie w śpioszki,
  • owca – szmatko-przytulanka,
  • smoczek,
  • gwiazdki – na suficie z projektora,
  • muzyka – ledwo słyszalna, delikatna melodia z płyty specjalnej dla dzieci

sprawiły, że dziecko może nawet nie zauważyło, że łóżeczko nie stoi już w naszej sypialni, ale w innym pokoju i zmiana pomieszczenia, w którym śpi nie miała znaczenia. I tak codziennie o 19:00 całuję dziecko na dobranoc a w myślach sobie mówię „Do zobaczenia rano” 😉 Oczywiście są odstępstwa od takiego samodzielnego, regularnego spania.

Byłam bardzo ciekawa i Pani Ekspert zadałam takie pytanie: „Czy jeśli dziecko śpi samodzielnie w swoim pokoju to jest szansa, że taka tendencja się utrzyma i będzie trwała zawsze?”

Pewnie domyślacie się, że odpowiedź brzmi „Nie”. Dziecko potrzebuje szczególnej bliskości rodzica, kiedy jest chore, kiedy ząbkuje lub z innych powodów. Wtedy nie należy sobie i dziecku odmawiać bliskości i nie można bać się brania dziecka do swojego łóżka. Rodzic zawsze wpłynie kojąco na lęk dziecka a bliskość pomoże wyciszyć się. Czas, kiedy śpimy z dzieckiem jest ważny i potrzebny, ale w momencie kiedy dziecko wróci do pełni zdrowia, powinniśmy ponownie zacząć uczyć maleństwo, by zasypiało w swoim łóżeczku.

Wspólne spanie z dzieckiem od momentu urodzenia przez następnych 8 miesięcy było dla mnie bardzo ważne. Wtedy bardzo potrzebowałam bliskości, jaką dawała mi Gabi i ona chyba też chciała, żeby rodzice byli blisko. Jednak teraz, kiedy wspólne spanie nie jest już takie wygodne a każde z nas ma swoje łóżko i swoją sypialnie, czuję, że to też było mi bardzo potrzebne, by nauczyć się, co zrobić żeby dziecko spało całą noc w swoim pokoju.

Wcześniej miałam wrażenie, że Brysia w jakiś sposób wyczuwa, kiedy ja i Kuba kładziemy się spać. Takie wybudzenie się dziecka skutkowało ponownym usypianiem przez 30 min. a czasem nawet dłużej. Teraz, kiedy Gabi śpi u siebie ja jestem szczęśliwsza, mogę spać ciągiem 8 godzin, w ciągu dnia jestem bardziej wypoczęta i moje libido na dobre obudziło się ze snu zimowego 😉

Najważniejsze zdanie, jakie utkwiło mi w pamięci po Akademii: KAŻDE ZMIANY W ŻYCIU DZIECKA POWINNY BYĆ WPROWADZANE WTEDY, KIEDY DZIECKO JEST NA TO GOTOWE.

To samo zdanie tyczy się rodziców. Nie rób czegoś na siłę, nie podążaj za modą. Dobre rady? Można ich wysłuchać, ale jeśli nie czujesz tego, lepiej tak nie rób. Najważniejsze jest dobro dziecka i to, by ufać sobie, swoim instynktom. Każdy rodzic wie, co jest najlepsze dla dziecka, więc jeśli z czymś się nie zgadzasz lub widzisz, że dziecko się męczy to tego nie rób. Lepiej poczekać na odpowiedni moment i niczego nie robić tylko dlatego, bo tak wypada, bo to już czas.

Każde dziecko jest inne, ale niektóre rozwiązania są uniwersalne dla każdego maluszka. Niżej znajdziesz rady ekspertów Pampers, które pomogą Twojemu dziecku spać spokojnie.


Główne przyczyny zakłóceń snu maluszków

Zapewnienie dziecku niczym niezakłóconego snu to dla niektórych rodziców nie lada wyzwanie. Dlatego eksperci Pampers postanowili im pomóc i zidentyfikowali siedem głównych przyczyn zakłóceń snu dzieci. Opracowali także dostosowane do indywidualnych potrzeb wskazówki, dzięki którym rodzice będą mogli zapewnić dziecku dobrze przespane noce.


Typ 1: Dziecko nie potrafi się samodzielnie wyciszyć

Na czym polega problem? Gdy dziecko budzi się w nocy, nie potrafi zasnąć bez pomocy mamy. Chce być tulone, kołysane, karmione – tak, jak wieczorem.

Co radzi ekspert? Pomóż maluszkowi w nauce samodzielnego zasypiania. Ogranicz ilość wieczornych rytuałów. Rób to stopniowo. Jedną z metod jest odchodzenie od łóżeczka, najpierw na dwie minuty, potem na cztery, sześć, itd. Bądź konsekwentna: nie każdy płacz oznacza, że malec potrzebuje mamy.


Typ 2 : Dziecku brakuje uporządkowanego planu dnia

Na czym polega problem? Maluch sypia nieregularnie i trudno przewidzieć jego zachowanie. Czasem jest zbyt zmęczony, by zasnąć.

Co radzi ekspert? Uporządkuj plan dnia: wyznacz stałe pory pobudek, spacerów, kąpieli. Dzięki powtarzającym się czynnościom i wieczornym rytuałom (np. przytulanie, okrywanie kołderką, kołysanka) dziecko zrozumie, że pora spać.

Typ 3: Dziecku jest niewygodnie

Na czym polega problem? Maluch nie ma zapewnionych optymalnych warunków do snu.

Co radzi ekspert? Sprawdź, co może przeszkadzać dziecku. Głód? Niewłaściwa temperatura w sypialni? Niewygodna pieluszka? Światło? Hałas? Postaraj się rozwiązać problem.

Typ 4: Dziecko jest wyjątkowo aktywne

Na czym polega problem? Maluch wierci się, kręci, rozkopuje. Zasypia w dziwnych, nie zawsze wygodnych pozycjach.

Co radzi ekspert? Połóż malca spać w śpiworku – dzięki temu nie rozkopie się i nie zmarznie. Wybierz pieluszkę, która dostosowuje się do ciała malca bez względu na to, jakie pozycje przyjmuje w trakcie snu.

Typ 5: Dziecko jest rannym ptaszkiem

Na czym polega problem? Zegar biologiczny malca rozmija się z otoczeniem i dziecko budzi się, np. o świcie.

Co radzi ekspert? Gdy maluch obudzi się o 4. czy 5. rano, postępuj tak, jak wtedy, gdy budzi się, np. o północy: zachowuj się cicho, nie zapalaj światła, nie daj się wciągnąć w zabawę. Po przewinięciu czy nakarmieniu spróbuj położyć bobasa z powrotem do łóżka.

Typ 6: Dziecko ząbkuje

Na czym polega problem? Ząbkowanie bywa bolesne, dziecko może więc mieć kłopot z zasypianiem i budzić się w ciągu nocy.

Co radzi ekspert? Postaraj się złagodzić ból. Pomoże podanie chłodnego gryzaczka, delikatny masaż i smarowanie dziąseł żelem zawierającym łagodny środek znieczulający przeznaczony dla dzieci.

Typ 7: Dziecko intensywnie rośnie

Na czym polega problem? Dziecko budzi się, bo jest głodne. W okresie intensywnego wzrostu maluch może mieć zwiększony apetyt.

Co radzi ekspert? Podczas intensywnego wzrostu dzieci domagają się większej ilości pokarmu (w nocy także!) i nie ma na to rady. Karm malucha nocą, ale nie włączaj jasnego światła, nie baw się z nim i nie mów do niego. Maluch musi wiedzieć, że jest noc.

Więcej wskazówek i porad znajdziesz na stronie www.pampers.pl w specjalnej zakładce Akademia Maluszka.

Po części oficjalnej Pampers zadbał, by troskliwe mamy (i tatowie) mogły w pięknym miejscu, przy pysznym jedzonku i w rodzinnej atmosferze porozmawiać o dzieciach, nawet pobiegać z dziećmi i za dziećmi 🙂


 Wpis powstał w ramach współpracy z marką Pampers.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.