Niepłodność w ostatnich dwudziestu pięciu latach wzrosła dwukrotnie i stanowi znaczący problem dla naszej populacji.
O niepłodności mówimy, gdy po roku do dwóch lat regularnego współżycia płciowego bez środków antykoncepcyjnych kobieta nie zachodzi w ciążę. Niewątpliwie trudności zajściem w ciążę ujmowane są w obszarze medycznym, aczkolwiek nie zapominajmy o sferze psychologicznej partnerów – uważa psycholog Natalia Konarkowska, absolwentka Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej we Wrocławiu.
Spis treści
Niemożność zajścia w ciąże wiąże się z przeżywaniem silnych emocji.
Niejednokrotnie partnerzy są skazani na słuchanie niepochlebnych uwag na temat braku potomstwa i mimo, że inni wypowiadają je nieświadomie, to i tak jest to dla nich trudne.
Wraz z pierwszymi podejrzeniami choroby pojawia się stres, a jak wiemy w stresie przyjmujemy różne strategie działania.
Skupię się na jednej z najczęściej występujących: jeden z partnerów zauważa problem i postanawia przekonać drugiego partnera do konsultacji lekarskiej i przeprowadzenia wszystkich niezbędnych badań. Wtedy w reakcji nakłanianej osoby pojawiają się emocje nad którymi ciężko jej zapanować: frustracja, poczucie winy i nie spełnienie w roli społecznej. Pojawia się lęk i obawa o odrzucenie przez partnera, a w takim stanie emocjonalnym propozycja wizyty lekarskiej może tylko potęgować wyobrażenie o odrzuceniu i nie spełnieniu oczekiwań partnera. Może to skutkować tylko jednym, brakiem porozumienia między partnerami.
Sytuacja nie musi tak wyglądać od początku.
Partnerzy kochają się i próbują wzajemnie zaradzić zaistniałej sytuacji. Z początku pełni są dla siebie wsparcia, oboje gotowi walczyć ale im bardziej narasta uczucie frustracji, które potęguje każdorazowa porażka tym mniej w nich wobec siebie zrozumienia, cierpliwości i wzajemnej akceptacji.
Ulegają pogorszeniu relacje między partnerami, a nie lepiej wygląda sytuacja w życiu towarzyskim.
Następuję mechanizm unikania przykrych widoków, które tylko przypominają o braku potomstwa. Dlatego też znajomi, przyjaciele, którzy mają swoje pociechy lub dopiero się ich spodziewają nie są pożądanym towarzystwem. Widok dzieci i zwykle poruszane na ich temat rozmowy stanowią obciążenie.
Trudności w relacji z partnerem i brak wsparcia wśród naszych znajomych i przyjaciół sprowadza nas do samotnej walki z narastającym bagażem emocjonalnym.
Od tego miejsca blisko nam już do stanu ciągłego przygnębienia, które potęgowane jest przez utratę nadziei o posiadaniu dziecka, podupadające poczucie wartości i narastające problemy w relacji z małżonkiem. Dlatego tak ważne jest aby w gamie tych przykrych stanów emocjonalnych zadać sobie pytanie czy problem nas nie przerósł? Znaleźć w sobie jeszcze krztę siły i determinacji aby udać się do psychologa lub odpowiedniego psychoterapeuty.
Pamiętajcie, że specjalista jest osobą, która Wam pomoże i wzmocni w zakresie własnych zasobów do zmagania się z problemem niepłodności.
Jeśli macie jakieś pytania do naszej specjalistki to piszcie w komentarzach lub na nasz adres e-mail: oczekujac@gmail.com Natalia z chęcią odpowie na każdy, nawet „najtrudniejszy” temat.