Koty lubią, kiedy jest ciepło.
W ostatnie dni lata udało mi się uchwycić na fotografiach dwa takie kociaki-futrzaki, korzystające ze słabych już, ale jeszcze grzejących promieni słonecznych 🙂 .
Oto mama-kot (jak mawia Gabi) i mała ko-córka, jak mawiam ja na Gabrielę, ku jej wielkiej uciesze.