Pisałam już, że druga ciąża jest zupełnie inna niż pierwsza? Składa się na to mnóstwo rzeczy – jednak najważniejszą z nich jest… czas.

 

Druga, trzecia, czwarta a nawet w niektórych przypadkach piąta ciążą moim zdaniem jest zupełnie inna niż ta pierwsza. Tylko w czasie tej pierwszej ciąży mama jest sam na sam z brzuszkiem. Jest oczywiście i tata, ale jak mama potrzebuje kilku chwil tylko dla siebie (czasami nawet godzin albo i dni) to nie ma problemu, aby tata się ulotnił, a mama oddała się swoim przyjemnościom. W każdej następnej ciąży mamie, prócz dziecka w brzuszku, towarzyszy dziecko tuż obok – albo dwoje, troje itd. Co za tym idzie – czasu na przyjemności i na obowiązki związane z przygotowaniem siebie i otoczenia na powitanie maleństwa jest bardzo mało albo nie ma go praktycznie wcale!

 

 

Wolnego czasu dla siebie mam bardzo mało, a robi się go coraz mniej… W pierwszej ciąży jeździłam z Kubą do szkoły rodzenia. Obiecałam sobie, że w drugiej ciąży też będziemy uczestniczyć w tych cotygodniowych zajęciach. Do szkoły rodzenia można zapisać się już w 25. tygodniu. Ja jestem właśnie w 28. tygodniu i mimo, że bardzo chciałabym, trudno jest mi wygospodarować dwie godziny tygodniowo, by brać udział w zajęciach. Czym to jest spowodowane? Oczywiście tym, że spotkania odbywają się we wtorki w godzinach od 17:00 do 19:00, a ja w tym czasie wolę najzwyczajniej w świecie być w domu z Gabi. Potrzeba bycia z dzieckiem w tym momencie wygrywa z moją ochotą na spotkanie z innymi mamami. Takich sytuacji w naszym życiu codziennym jest coraz więcej.

 

Bardzo dobrze zdaję sobie sprawę, że te trzy miesiące, które zostały do powitania maleństwa miną niesamowicie szybko! Przede mną 7. miesiąc ciąży i właśnie w tym miesiącu postanowiłam rozpocząć pierwsze przygotowania – wicie gniazda trwa. Oglądam, przeglądam, porównuję: kocyki, smoczki, ciuszki, wanienki, zabawki, wózki, mebelki, łóżeczka itd. A Kuba dzielnie biega z miarą po całym domu i mówi, co się nadaje, a co będzie za duże lub za małe. I tak, jak w pierwszej ciąży miałam siłę i chęć, aby pojechać do każdego sklepu, wszystko zobaczyć na własne oczy, dotknąć itd., tak teraz bardziej cenię sobie to, że prawie wszystko można zamówić przez internet. Kupowanie bez wychodzenia z domu to najlepszy wynalazek, z jakiego może skorzystać kobieta w ciąży! 😀 Ja bardzo cenię sobie to, że zarówno dla maleństwa, jak i dla Gabi mogę zamówić wszystko online, a czas, który spędziłabym sklepie mogę wykorzystać u… kosmetyczki 😉

 

 

ZAKUPY W INTERNECIE – ZALETY, OKIEM KOBIETY W CIĄŻY

 

OSZCZĘDNOŚĆ CZASU

Czas to pieniądz – każdy o tym wie. Jednak dla mnie w ciąży czas ma dodatkowe znaczenie. Czasami czuję się jakbym była obłożnie chora… serio. Nie mam ochoty wstać z łóżka, nie mam siły, aby zjeść śniadanie, a co jeśli musiałabym danego dnia stawić się w sklepie po odbiór zamówionego towaru? Oczywiście, do sklepu można pojechać wtedy, kiedy się chce – od poniedziałku do piątku, od 10:00 do 18:00 😉 Nie mówię tutaj o galeriach handlowych, bo i je najchętniej odwiedzam w poniedziałek przed południem. Weekendy w galeriach przypominają film „Walka o ogień”! Poza tym nie wiem, jak Wy, ale ja najchętniej robię zakupy w sobotę lub w niedzielę po 22:00 – Gabi wtedy śpi, ja mam czas na zebranie myśli po całym tygodniu i spokojnie mogę zrobić sobie listę zakupów na kolejny tydzień. Taka ze mnie zakupowa sowa 😉

 

OSZCZĘDNOŚĆ PIENIĘDZY

Wsiadasz w samochód, dojeżdżasz do sklepu, parkujesz na parkingu. Jeszcze nic nie skreśliłaś z listy zakupów, a już człowiek ponosi pewne koszty (za paliwo, parking itd.) Robiąc zakupy online o tych pierwszych kosztach można zapomnieć – liczy się tylko to, co w „koszyku”, a często sklepy internetowe proponują bezpłatną dostawę do domu powyżej pewnej kwoty za zakupy. Czasami można spotkać też ciekawą promocję na dany towar lub przecenę. Czegóż chcieć więcej?

 

 

OSZCZĘDNOŚĆ NERWÓW

Ten kto ma małe dziecko wie, co mam na myśli. Kobieta w ciąży, której cierpliwość w jednym momencie może osiągnąć poziom zero, plus przedszkolak, który w mgnieniu oka potrafi roznieść pół sklepu – mówi Wam to coś? Staram się mieć anielską cierpliwość do tego, co robi Gabi, kiedy jesteśmy razem na zakupach. Jeszcze zanim zaszłam w ciążę starałam się spokojnie jej tłumaczyć, że wszystkie rzeczy należy odłożyć na swoje miejsce, a teraz jest czas na przymierzanie spodni czy bluzeczki – czas na zabawę będzie jak wyjdziemy ze sklepu. Efekt był dwojaki – czasami udawało się i Młoda pokornie mnie słuchała, innym razem zakupy musiały być przerwane w połowie, bo nie chciała „współpracować”. Nie wspominam nawet o tym, że Gabi oczywiście lubi gonić się z nami w sklepie, uciekać albo chować się w różnych sklepowych zakamarkach. W ciąży postanowiłam zupełnie zrezygnować z taki atrakcji. Zyskuje na tym każda z nas 🙂 Ważnym aspektem jest również to, że zakupy można zrobić z dzieckiem na kolanie lub w czasie jego popołudniowej przerwy na sen.

 

PORÓWNYWANIE CEN

Nikt nie lubi przepłacać, a wręcz przeciwnie: kupić więcej za mniej to jest to, co lubię najbardziej. Dzięki CENEO wiem, że znajdę najkorzystniejszą ofertę w internecie – niezależnie czy szukam sprzętu AGD, pieluszek czy łóżeczka dla dziecka. Niesamowicie często zdarza się też, że oferty w sieci są dużo korzystniejsze niż te w sklepach stacjonarnych, co jest doskonale zrozumiałe – koszty związane ze sklepem online są nieporównywalnie mniejsze niż te w np. galerii handlowej. A kto na tym korzysta? Ja i moja kieszeń 😉

 

 

OPINIE INNYCH

W sklepie stacjonarnym jesteśmy zdane same na siebie – ewentualnie na osobę towarzyszącą. Kupując daną rzecz online można w tym samym czasie sprawdzić, jakie zdanie na temat produktu mają dziesiątki czy setki innych osób!

 

SZEROKA OFERTA

Już dawno skończyły się czasy, kiedy na półce sklepowej był tylko ocet i sól. Teraz każdy sklep wygląda, jak PEWEX w czasach PRL-u ;), ale i tak często zdarza się, że w danym miejscu jest zawężona ilość marek – to zrozumiałe, bo który sklep pomieści setki, a może nawet tysiące różnych produktów? I wtedy trzeba jeździć z jednego końca miasta na drugi, lub z Wrocławia do Poznania – jak to często bywa w naszym przypadku. Na szczęście są takie miejsca w internecie, gdzie znaleźć można prawie wszystko – ja za każdym razem znajduję wszystko, czego dusza pragnie na Ceneo. Bez wychodzenia z domu, siedząc przed komputerem mogę kupić wszystko!

 

 

BRAK NACHALNEGO SPRZEDAWCY

Znasz takie teksty: „Pięknie Pani w tym wygląda”, „To najlepszy produkt na rynku”! A później wracasz do domu z mnóstwem siatek i zastanawiasz się „Po co ja to wszystko kupiłam? Przecież połowa z tych rzeczy jest mi absolutnie niepotrzebna!” Ale sprzedawca w sklepie właśnie po to jest – by zachęcić do zakupów i przekonać kogoś, kto do nich nie jest przekonany. Czasami kupujemy pod wpływem chwili, impulsu, a później okazuje się, że to niepotrzebny zakup. Ja ostatnio złapałam się na tym, że niesamowicie przyjemnie robiło mi się zakupy kiedy… usłyszałam ulubioną piosenkę w sklepie! W tym momencie mogłabym kupić wszystko – nawet bernardyna! 😀 Zakupy online są zawsze przemyślane. Podchodzę do danego tematu przez parę dni, konsultuję z Kubą, szukam opinii. I klikając „Kup teraz” mam 100% pewność, że to dobry zakup, a nie spowodowany miłą pogawędką ze sprzedawcą.

 

BRAK KOLEJEK

W niektórych sklepach są specjalne kasy dla kobiet w ciąży, ale to w większości dotyczy sklepów spożywczych. Już nie pamiętam, kiedy byłam sama na zakupach. Ostatnie miesiące i zakupy w sklepach stacjonarnych odbywały się obowiązkowo z Kubą – ja stałam w kolejce i płaciłam, on nosił wszystkie zakupy. Ostatnio zauważyłam, że nawet moja torebka zaczyna mi ciążyć, więc Kuba ma dodatkowe akcesoria w ręce! 😀 Brak kolejek to niesamowite ułatwienie robienia zakupów. Gdybym tylko miała pewność, że w danym sklepie nie będzie żadnych klientów, byłby to mój ulubiony sklep 😉

 

 

DOSTAWA PROSTO DO DOMU

I to jest jeden z najważniejszych powodów, dla których uwielbiam robić zakupy przez internet w ciąży! Fakt, że zamówienie przyjdzie prosto do domu, a jedyne, co ja muszę zrobić to otworzyć drzwi kurierowi i pokwitować odbiór. Kto lubi nosić ciężkie lub wielkie objętościowo rzeczy? Ja nie! Zwłaszcza w ciąży 🙂

 

WYGODA

Wszystkie punkty powyżej świadczą tylko o jednym – zakupy w internecie są bardzo wygodne i moim zdaniem mają same zalety. Kupując w sieci oszczędza się czas, pieniądze, porównuje ceny, opinie, można skonsultować swój wybór z innymi osobami, które są online. Stres w czasie zakupów zmniejszony jest do minimum, a fakt, że kupować można o każdej porze dnia i nocy, w weekendy, święta, a nawet w Sylwestra, z dzieckiem na ręku czy na kolanie dodatkowo wpływa na to, że to najlepsza opcja dla każdej obecnej i przyszłej mamy.

 

 

Do wpisu zainspirowała mnie kampania Ceneo TEGO PRAGNĄ RODZICE – NAJLEPSZE PRODUKTY DLA DZIECI, do której zostałam zaproszona wraz z 5 innymi blogerkami. Ja, Kuba i Gabi polecamy 10 NAJLEPSZYCH PRODUKTÓW DLA PRZEDSZKOLAKÓW. Są to przedmioty, które sprawdziliśmy na własnym dziecku, w naszym domu, w realnym użytkowaniu i świetnie spisały się w codziennym życiu naszej małej Smerfetki. Na stronie prócz naszego zestawienia możecie zobaczyć dodatkowo wybory pozostałych mam, które mają młodsze i starsze dzieci niż Gabi – jest to przegląd 10 najlepszych produktów dla:

 

przyszłych mam poleca Ilona TUTAJ

dla niemowląt poleca Magda TUTAJ

dla maluszków poleca Asia TUTAJ

dla przedszkolaków polecamy MY – Marysia i Kuba TUTAJ

dla starszaków poleca Kinga TUTAJ

dla małych uczniów poleca Marysia TUTAJ

 

WSZYSTKIE TOP 10 dostępne są na Ceneo.pl – plus tysiące innych w kategorii Dla Dziecka! Ja już skorzystałam z niektórych poleceń – z innych będę korzystać w najbliższych miesiącach, kiedy w domu pojawi się kolejne maleństwo lub kiedy Gabi podrośnie. Teraz, jak nigdy w życiu, cenię sobie to, że można zrobić zakupy bez wychodzenia z domu – i to zakupy dla każdej grupy wiekowej: niemowlaka, przedszkolaka, starszaka i dla każdego dorosłego.

 

 

 

Jest jedna rzecz na świecie, którą każdy z nas niezależnie od wieku czy portfela ma tyle samo – to czas. A ja chcę wykorzystać go jak najbardziej racjonalnie, bo teraz liczy się tylko czas spędzony z rodziną! Kupując sprawdzone produkty w sieci korzystasz podwójnie – masz to czego potrzebujesz i czas dla siebie – zjeść ciastko i mieć ciastko!