Trzeci miesiąc Miszel. I pierwszy dialog sióstr – na temat tego, co Gabi uwielbia!

Miszel skończyła trzy miesiące, więc właśnie minął nam czwarty trymestr.

 

Ostatnio sporo podróżujemy – chcemy wycisnąć jak najwięcej z kończącego się lata (czy ono w ogóle się kiedyś zaczęło?). I zdaliśmy sobie z Kubą sprawę, że z Gabi nie byliśmy tacy aktywni. Owszem, jeździliśmy na zakupy do Poznania czy Wrocławia, ale weekend poza domem z trzymiesięcznym niemowlakiem? Nigdy w życiu! Pierwsze wakacje nad morzem spędziliśmy z Gabi jak miała dwa latka – wcześniej baliśmy się zapalenia ucha itd. A teraz? Pod koniec sierpnia wyjeżdżamy całą rodziną na Hel i pogoda nam nie straszna 🙂

 

michalina 3 mce

 

Dużo się zmieniło w naszym myśleniu, funkcjonowaniu jako rodzina. Cały czas potrzeby Miszel są dla nas na pierwszym miejscu, ale tak samo ważna jest Gabi, więc jeśli co roku jeździliśmy we troje nad morze to teraz pojedziemy we czworo. Mało tego – cały wrzesień mamy również wyjazdowo aktywny: morze, Warszawa i dłuższy wyjazd. W tym tygodniu wyrabiałam dowody dla dziewczyn, bo za parę tygodni mamy w planach odwiedzić moją mamę w DE – oczywiście z dziewczynami. W międzyczasie zaplanowałam kolejny weekend w Warszawie, a ostatni weekend września spędzimy na Blog Forum Gdańsk – również z Miszel. Myślałam już o tym, żeby założyć Młodej Dziennik Podróży, ale może właśnie tutaj będę zapisywać pierwsze wojaże naszej Najmłodszej 😉

 

michalina 3 mce1

 

Ostatni miesiąc był przełomowy z życiu Miszel. Młoda widzi nas już bardzo wyraźnie, rozpoznaje, uśmiecha się do nas. Rano wita mnie radosną miną, a codzienne pogaduchy w łóżku stały się naszą tradycją. Wspaniale głuży, a Kuba mówi do niej w jej „języku”. Widać, że próbuje nawiązać z nami kontakt, interesuje się otoczeniem i wodzi wzrokiem za zabawką. Samodzielnie utrzymuje główkę, odwraca głowę z jednej strony na drugą. Wkłada rączki do buzi, lubi oglądać świat z naszego punktu widzenia, więc nosimy ją na rękach obróconą w stronę świata. Ostatnio leżąc na plecach podnosi nogi do góry i energicznie nimi wymachuje jakby chciała biegać!

 

michalina 3 mce4

 

Miszel jeszcze nie próbuje niczego chwycić, ale sądzę, że na to ma jeszcze czas. Z tyłu głowy mam, że to wcześniak – urodziła się w 36 tygodniu ciąży, więc ma prawo robić wszystko o miesiąc później. Dlatego daję sobie i jej czas na osiągnięcie wszystkich sprawności w kolejnym miesiącu.

 

michalina 3 mce3

 

Mamy za sobą już pierwsze szczepienie. Przed szczepieniem oczywiście bałam się czy będzie wszystko dobrze. Do przychodni poszłyśmy razem z Kubą i to on trzymał Miszel na rękach podczas tej czynności – ja jestem jakoś niesamowicie wrażliwa na takie zabiegi. Po wszystkim Młoda nie miała żadnych negatywnych skutków. Następne szczepienie już we wrześniu.

 

michalina 3 mce2

 

Aktualnie Miszel nosi rozmiar ciuszków 56, 62.

Waży 5,8 kg.

 

miszel

 

Niesamowite, że te trzy miesiące tak szybko minęły. To tylko i aż trzy miesiące! Etap poznawania się mamy już za sobą. Minęły kolki, powoli mijają też bezsenne noce, pozostały nam wczesne pobudki, a nauka spania w dzień idzie nam coraz lepiej. W tym temacie trochę brak mi konsekwencji ze względu na wakacje i lato, ale myślę, że wraz z jesienią wszystko się ustabilizuje.

 

NASZE DOMOWE OSIĄGNIĘCIA

Miszel od paru tygodni ciągnie smoczka – wcześniej nie chciała, bo wolała zasypiać przy piersi. Jednak na moje szczęście zaakceptowała smoczek i teraz usypianie wygląda znacznie lepiej. Już nie muszę leżeć przez 2-3 godziny wieczorem z Młodą w łóżku, ale usypiać może też Kuba 😉 Czasami usypianie trwa parę minut, czasami Miszel sama zaśnie (przeważnie pierwsza drzemka przed południem właśnie tak wygląda), a czasami usypianie trwa 30 minut lub dłużej. Jednak z miesiąca na miesiąc jest coraz lepiej, więc jestem spokojna i wiem, że z czasem wszystko się ustabilizuje, bo w porównaniu do tego, co było wcześniej jest o niebo lepiej!

Dziś Miszel przespała w nocy ciągiem 5 godzin! Mam nadzieję, że to dobra wróżba na kolejne tygodnie. Oczywiście śpimy całą trójką w naszym łóżku w sypialni, ale jak zasypianie nam się bardziej ustabilizuje to zacznę myśleć o tym, aby odkładać Miszel do jej łóżeczka. Jednak na razie ze spaniem osobno nam się nie śpieszy.

Karmienie piersią idzie nam bardzo dobrze. Cały czas najwygodniej jest mi, kiedy karmię na leżąco i zauważyłam, że Miszel również lubi taką pozycję. Pokarm mam. Wczoraj nawet powiększyłam moją kolekcję biustonoszy do karmienia, więc mleczna przygoda trwa w najlepsze! Staram się bardzo dbać o piersi, bo początek zapalenia piersi też już miałam, ale udało się je szybko wyleczyć. Zastojów mlecznych brak. Innych problemów z KP też brak.

 

SIOSTRY

Z pewnością zadajecie sobie pytanie, jak siostry dogadują się między sobą. Chwilami bywało ciężko, ale to zaledwie mały procent w stosunku całości a im dalej tym bardziej Gabi chce być starszą siostrą, chce głaskać, mówić do Miszel, kompletuje dla niej zabawki, na wyjazdach martwi się o miejsce do spania dla młodszej siostry. Ogólnie jest bardzo dobrze i mam nadzieję, że wielka zazdrość już nigdy nie dopadnie Gabi, bo staramy się, aby w jak najmniejszym stopniu odczuła fakt, że nie jest już jedynaczką. Cały czas po południu Gabi spędza z Kubą, kiedy ja muszę być z Miszel, ale już coraz częściej wolny czas spędzamy we czwórkę. Na początku sierpnia nawet Kuba dowiedział się czegoś ciekawego od Gabi. Przed południem Gabi była zezłoszczona, bo nie miała możliwości (Kuba z Miszel na ramieniu, a ja byłam pod prysznicem) pohuśtać jej na domowej huśtawce. I wtedy wyznała:

Ja lubię tylko Michalinkę! Ciebie i mamy nie lubię, ha!

 

A ja ostatnio byłam świadkiem rozmowy Gabi z Miszel. Robiłam coś w łazience, miałam otwarte na oścież drzwi, Miszel bujała się w bujaku w sypialni, podeszła do niej Gabi i tak powiedziała:

Michalinko, jesteś jeszcze za mała, żeby jeść cukierki. Jak będziesz taka duża, jak ja to się z Tobą podzielę!

 

Rozczulająca scena… Aż miałam łezkę w oku! Później Gabi zaczęła opowiadać Miszel, że jedziemy w góry, że właśnie mama nas pakuje, że bardzo się cieszy z tego wyjazdu itd. Mam nadzieję, że tak właśnie wygląda początek wielkiej siostrzanej miłości!

 

A jeśli chcecie zobaczyć, jak wyglądała Gabi w wieku trzech miesięcy kliknijcie w zdjęcie

Zabawy z psem. UWIELBIAM! Czyli 3. miesiąc.

 

Moim zdaniem Gabi i Miszel są niesamowicie do siebie podobne! A Twoim?

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.