Kiedyś, a było to bardzo dawno temu ostatnio, robiliśmy insta podsumowania miesiąca. Nie wiem czy czas i warto do tego wrócić regularnie, ale na pewno październik musi zostać tak podsumowany, bo się działo, oj działo się!
Zaczęło się, od tego że już pierwszego dnia tego pięknego jesiennego miesiąca, zostawiłem dziewczyny same. Tak wtedy wyglądają, takie same, smutne, tęskniące… A nie, czekaj… 🙂
A ja sam pojechałem do kumpli. A dokładnie jeden z nich (ten najbardziej uhahany na foto) wyciągnął mnie na takie fajne kameralne 😉 spotkanie tatusiów – 1000 chłopa z całej Polski i trochę ze świata. Fantastyczne spotkanie! Będąc dobrym ojcem możesz być jeszcze lepszym, właśnie czerpiąc z takich wydarzeń jak Forum Tato Net.
Natchniony spotkaniem tatowym, kontynuowałem jedyną słuszną linię zaangażowanego ojcostwa – czyli skakanie po kałużach z córką
Zakupy. To też nieodłączny element żywota ojca i męża. Oczywiście zakupy żony i córki. Niedługo córek. Dwóch. Nastoletnich. I żony też. Też nastoletniej. Wiadomo.
Tak, tak wszystkie sukienki są piękne. Nie, nie. Nie na odczepne, po prostu ładnemu we wszystkim ładnie. Wybrnąłem? 😀
W październiku stan rodziny bez zmian – dwie najsłodsze istoty na ziemi ever i dwójka podstarzałych już nieco opiekunów prawnych. I taka oto sytuacja, ekhm, podłogowa.
Po Forum Tato Net na początku miesiąca, kolejne forum pod koniec tegoż – Blog Forum Gdańsk. Wiecie, że Gabi nigdy nie była z nami na BFGdańsk a przebiegła Miszel załapała się już pierwszego roku swej kadencji? 😀
Blogowanie i konferencje są takie męczące 😛
W Lesznie mieliśmy zaszczyt gościć samą Agnieszkę Stein. Byliśmy z Miszel – a jakże, jednak rozmawialiśmy o Gabi – jak by tu być jeszcze bliżej 😀 Zgodnie z ideą rodzicielstwa bliskości 🙂
A tak wygląda bycie jeszcze bliżej w praktyce 😛
I tak też! Ale to już kolejne wydarzenie – event w Wawie na zaproszenie Pampersa. Bardzo pouczające wydarzenie. Z tego spotkania Maria ma zdjęcie nie tylko z Gabi ale też mega fajnym facetem – ze mną! To też, hehe, ale tak naprawdę chodzi mi o Oliwiera Janiaka. I wpis na blogu też jest.
Bycie SuperHero na spotkaniu z Pampersem tak spodobało się Gabi, że kolejnego dnia do przedszkola kazała ubrać się właśnie tak, a że jestem super tatą, to tak ją ubrałem, bo Gabi ma też super mamę i taki przyodziewek zakupiła
Wesele! Pierwsze takie całą czwórką. I pobawiliśmy się jak trzeba!
Po tym wszystkim poszliśmy do lasu odpocząć.
No dobra, dziewczyny wybrały się też do ulubionej mejkapistki, właściwie do MAJKApistki
Ten szalony miesiąc zakończyliśmy z przytupem w Warszawie poszukując Halloween. Czy znaleźliśmy? O tym niedługo na blogu. To będzie coś! 😀
Miszel powoli zmienia menu 🙂 Nie samą zupą mleczną człowiek żyje
A Maria zmienia image. Czy już nie musi? He. He.
W tym miesiącu dużo jeździliśmy, tak ogólnie, ale też tak szczególnie, bo pewnym wyjątkowym samochodem. Już niedługo o tym przeczytacie i obejrzycie. W każdym razie to było auto z dziurą w dachu 😉
Nie wiem co to będzie, ale chyba z taką urodą, wdziękiem, włosami i takim fotografem to Gabi nie ustrzeże się przed karierą fotomodelki 😛
No, to od nas w październiku buziaki, uśmiechy i wytknięty jęzor. Ale tak z sympatii ten jęzor 😀
Trochę strach myśleć co to będzie w listopadzie i grudniu, ale chyba też zrobię takie podsumowanie, bo zapowiadają się nie mniej ciekawie!