Nie idźmy w zaparte, mówmy o tym otwarcie, bo wszyscy znamy ten problem!

 

Z chęcią rozmawiamy o tym, jak rozwijają się nasze dzieci. Liczymy ząbki, które się powoli pojawiają, a później z radością witamy wypadanie mleczaków.

 

 

Wymieniamy się wspomnieniami o urodzeniowej wadze maluchów, a potem z zapałem zaznaczymy na futrynie, jak szybko rosną. Pytamy nawet o to, czy kupka niemowlaka ma odpowiedni kolor i konsystencję, a potem… a no właśnie – o kłopotach z wypróżnianiem u starszych dzieci już nie rozmawiamy tak otwarcie. Tymczasem są one bardzo częste i mogą skutecznie zepsuć np. rodzinny wyjazd.

 

Zaparcia u dzieci – dlaczego się pojawiają?

Dolegliwość, o którym napisałam powyżej, to oczywiście zaparcia. W sumie nic wielkiego, błahostka. A jednak każdy rodzic wie, że trudności z wypróżnieniem się mogą skutkować płaczem, strachem, a wszystkiemu dodatkowo towarzyszy zawstydzenie. W naszej rodzinie ten problem także niestety występuje – głównie podczas wakacji. Jak wiecie, uwielbiamy wyjeżdżać. Wyjazdy to coś pięknego – oderwanie od codzienności, okazja do poznania nowych miejsc, ludzi i smaków. Niesamowicie cieszy nas, że nasze dzieci także złapały już wyjazdowego „bakcyla”. Nie boją się wyzwań, są szalenie ciekawe różnych atrakcji i z apetytem sięgają po potrawy, z którymi mają do czynienia po raz pierwszy. Niestety, czasem tych nowości jest za dużo i małe brzuszki przestają sobie z tym radzić. Pajda chleba ze smalcem i ogórkiem, wielki, własnoręcznie stworzony lizak, zupa z nowym dodatkiem. I wieczorem nie widzę już wakacyjnej radości, tylko charakterystyczną, zakłopotaną minę, która mówi: „Mamo, mam problem…”.

 

 

Być może u Was zaparcia u dzieci pojawiają się przy innych okolicznościach – bo powodów trudności z wypróżnianiem się może być całe mnóstwo. Czasem jest to samo nakręcająca się spirala – dziecko raz doświadczy bolesnego wypróżnienia, więc boi się kolejnego razu i wstrzymuje się z pójściem do toalety. To skutkuje zatwardzaniem się masy w jelitach i oczywiście bólem przy kolejnym wypróżnianiu. To koszmar nawykowych zaparć, który zna tak wielu rodziców!

 

 

Innym razem za dolegliwości odpowiada zwykły stres. Jedni reagują na niego potrzebą jedzenia, innych w stresujących sytuacjach boli żołądek, jeszcze inni mają kłopot z wypróżnieniem się. U dzieci często występuje właśnie to ostatnie, a stresorem może być choćby trudniejszy dzień w szkole, uwaga zwrócona przez nauczycielkę, trudne zadanie domowe czy kłótnia z ulubioną koleżanką. Sami to doskonale znacie, prawda?

 

 

Jak radzimy sobie z zaparciami u naszych dzieci?

Jak radzimy sobie z zaparciami u naszych dzieci? Choć zaparcia mogą wydawać się drobnostką, w istocie potrafią naprawdę wiele napsuć. Na naszym ostatnim wyjeździe problem przydarzył się Misi. Nie chciała iść na basen, bawić się, a jej minka wyraźnie wskazywała na to, że zwyczajnie cierpi. Na szczęście od razu wiedziałam, co robić. Po pierwsze – pocieszający przytulas i zapewnienie, że wszystko zaraz będzie dobrze, a takie kłopoty mogą zdarzyć się każdemu. Następnie podałam Misi DulcoSoft Junior

 

 

Od razu mała dygresja – czy wiecie, co jest wspaniałe w blogowaniu? To, że poznaję całe mnóstwo innych mam, a podczas rozmów o dzieciach poznaję ich sposoby na radzenie sobie w trudnych sytuacjach. To właśnie od jednej z mam usłyszałam o DulcoSoft Junior – wyrobie medycznym, który łagodnie radzi sobie z zaparciami i usprawnia pracę jelit. Innymi słowy – poprawia komfort wypróżnień u dzieci i przynosi łagodną ulgę w zaparciach. Można go podawać dzieciom powyżej 2 roku życia. Należy tylko pamiętać, że w przypadku maluchów poniżej 8 roku życia warto skonsultować sprawę z lekarzem.

 

 

Zapytacie, w jaki sposób przekonałam Misię do wypicia DulcoSoft Junior – wiadomo, jak „lekko” przekonuje się cierpiące przedszkolaki do wypicia syropu ?. Otóż nie musiałam jej do niczego przekonywać, ponieważ preparat można dodawać do dowolnego napoju (na przykład do pysznego soczku jabłkowego), co wcale nie zmienia jego smaku. Krótko mówiąc – wymarzona forma podania!

Potem już tylko zwiększona woda do częstego popijania i problem mamy z głowy. Sam DulcoSoft Junior przynosi ulgę już w czasie 1-3 dni od momentu rozpoczęcia jego stosowania.

 

 

Rozmawiajmy o wszystkim – nie tylko o tym, co ładne, fajne i radosne

Staram się być dla moich dzieci zawsze wtedy, kiedy tego potrzebują. Uczę je, że zawsze warto rozmawiać – nawet wtedy, kiedy coś wydaje nam się bardzo krępujące. Bo często okazuje się, że to, co nas przytłacza i zawstydza, jest zwykłą, powszechną dolegliwością.

 

 

Was też do tego zachęcam – nie idźmy w zaparte ?, udając, że tego tematu nie ma. Czasem zwykła rozmowa między mamami czy chociażby wpis na blogu pozwala odkryć świetnie rozwiązanie, które przywraca dziecku dobre samopoczucie i uśmiech na twarzy.

 

 

#dulcosoftjunior #mojedziecko #polskamama #instamama #rodzice #dzieciaki #zaparciaudziecka #zaparciaumaluszka #problemyzkupą #momlife #mojewszystko #parentinglife #macierzyństwo #apteczka #jestemmamą #zdrowiejestnajważniejsze #ad

 

Partnerem mojego wpisu jest DulcoSoft Junior
SAPL.DULC1.20.02.0215

 

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.