Kriolipoliza – mój zabieg i wrażenia. Czy warto?

 

 

Mówi się, że filary ładnej sylwetki to ruch i dobre odżywianie. Z jednej strony się z tym zgadzam (zresztą często widzicie mnie na bieżni), z drugiej – dodałabym coś jeszcze. Zabiegi! Dlaczego właściwie by z nich nie skorzystać, skoro wiele z nich przynosi naprawdę świetne efekty? Właśnie taka myśl popchnęła mnie w ubiegłym tygodniu do gabinetu medycyny estetycznej, a dokładnie – na zabieg kriolipolizy. Jeśli jesteście ciekawe, jak wygląda taki zabieg, a może nawet same zastanawiacie się, czy z niego skorzystać – służę szczegółowymi informacjami.

 

 

 

Kriolipoliza – czym właściwie jest?

 

Kriolipoliza to zabieg, który likwiduje komórki tłuszczowe. Idealnie sprawdza się u kobiet, które mają „tu i tam” kilka fałdek. Wiecie, jak jest – czasem nawet ćwiczenia i zdrowa dieta nie pomagają w zwalczeniu tego, co nam się nie podoba: uporczywej oponki na brzuchu czy upartych „boczków”. Czasem jest nawet tak, że rzeczywiście na skutek starań ciało wygląda smuklej i ładniej, ale w tym jednym miejscu, na którego zmianie najbardziej nam zależy – żadnych zmian!

 

 

Do rzeczy. Kriolipoliza to zabieg, który polega na mrożeniu tkanki tłuszczowej. Jakiś czas temu odkryto, że komórki te giną w temperaturach od 0 do 5 stopni Celsjusza. Ta wiedza pozwoliła stworzyć metodę zamrażania komórek tłuszczu, które później organizm po prostu wydala z organizmu. Pozwala to, uwaga, na zredukowanie tkanki tłuszczowej o aż 20-40% i to w wybranym przez nas miejscu ?.

 

 

Jak przebiega zabieg?

Jako że zaledwie w czwartek byłam na zabiegu kriolipolizy, mam dla Was informacje „z pierwszej ręki” o jego przebiegu. Generalnie jest on dość prosty – wybrane fragmenty ciała są zasysane próżniowo do głowicy urządzenia, która później zostaje schłodzona do wspomnianej już temperatury.

Sam zabieg nie jest bolesny, chociaż chwilami można określić go jako nie do końca przyjemny – chodzi szczególnie o ten moment, w którym skóra zostaje zassana przez aplikator. Potem jednak, za sprawą zimna i odcięcia dopływu krwi, nieprzyjemne uczucia znikają.

Zabieg trwa kilkadziesiąt minut, więc należy uzbroić się w cierpliwość. Czego jednak nie zrobi się dla piękna.

 

 

Urządzenie Cooltech do kriolipolizy

Klinika Przezbór w Lesznie to miejsce, w którym wykonałam pierwszy zabieg kriolipolizy. Klinika dysponuje urządzeniem, które nazywa się Cooltech. Cooltech to nowoczesna, skuteczna i bezbolesna metoda odchudzania poprzez zamrażanie tkanki tłuszczowej w nieinwazyjny sposób możesz pozbyć się boczków, fałdu brzuszka, tkanki tłuszczowej na ramionach, wałka pod biustem czy bryczesów i to po jednym zabiegu.

 

 

CoolTech w kontrolowany sposób chłodzi tkankę tłuszczową powodując jej uszkodzenie (kriolipoliza). Następnie martwe komórki tłuszczowe zostają w naturalnym fizjologicznym procesie usunięte z organizmu. Skutkuje to redukcją tkanki tłuszczowej w całkowicie naturalny sposób. Zabieg nie wymaga wcześniejszego przygotowania. Zabieg nie jest bolesny i nie wymaga rekonwalescencji. Efekty widoczne są po jednym zabiegu.

Dla zwiększenia rezultatów można powtórzyć zabieg po 8 tygodniach. Zabieg jest bezpieczny i nie doprowadza do wystąpienia skutków ubocznych. Stała temperatura zabiegów (-8 stopni Celsjusza) oraz skrupulatnie określony czas chłodzenia zapewniają skuteczność terapii eliminując ryzyko uszkodzenia innych tkanek.

Kriolipoliza nie jest metodą do walki z otyłością, lecz do miejscowego usuwania nadmiaru tkanki tłuszczowej.

Więcej o urządzeniu Cooltech możesz poczytać na stronie COOLTECH KRIOLIPOLIZA

 

KRIOLIPOLIZA EFEKTY

 

Efekty, czyli czego się spodziewam

Niestety nie mogę powiedzieć jeszcze niczego o efektach. Wiem już natomiast, że delikatny ból i zaczerwienienie dość szybko znikają.

Ogólnie rzecz biorąc, pierwszych efektów spodziewam się za mniej więcej 2 tygodnie, a ostatecznych – za jakieś sześć tygodni. Chociaż mogę już powiedzieć, że po 4 dniach widać już różnicę na wadze:

  • w dniu zabiegu ważyłam 56,7 kg, czyli 23-09-2021,
  • dziś rano waga pokazała 55,7 kg, czyli 27-09-2021,
  • waga po 5 miesiącach od zabiegu kriolipolizy to 52,3 kg, dokładna data ważenia 17-03-2022, czyli 4,4 kg mniej niż przed zabiegiem.

Czas, który minął to czwartek – poniedziałek, lewo kilka dni, ale na wadze już widać pierwszy efekt! Mam nadzieję, że kolejne dni pokażą większą różnicę w mojej masie ciała.

Zastanawiam się jeszcze, czy powtórzyć zabieg. Można ich wykonać nawet pięć, dzięki czemu efekty będą jeszcze bardzie zachwycające. Oczywiście trzeba pamiętać o odpowiednich odstępach czasowych – na drugi zabieg można udać się dopiero po około 8 tygodniach.

Od razu mogę Wam wspomnieć, że zabieg można wykonać w rożnych miejscach ciała:

  • na brzuchu,
  • na pośladkach,
  • boczkach,
  • kolanach
  • albo i na podbródku.

Warto dopytać o to w wybranym gabinecie medycyny estetycznej.

 

Kriolipoliza – fakty i mity

Czytając o kriolipolizie, z całą pewnością napotkacie na naprawdę bardzo różne stwierdzenia na temat tego zabiegu. Od razu mogę Wam powiedzieć, które można włożyć między bajki, a które są prawdziwe.

„Zabieg powoduje groźne odmrożenia”

No nie, tak nie jest ?. Jak zostałam poinformowana, chłodzenie tkanek odbywa się pod kontrolą i jest w pełni bezpieczne. No i rzeczywiście – nie mam odmrożeń nawet na jednym centymetrze mojego ciała.

„Kriolipoliza męczy. Najlepiej zrobić sobie z dwa dni wolnego”

Gdyby tak było, ja – matka trójki dzieci, nie mogłabym pójść na zabieg. Mamy nie mają urlopu ?. Na szczęście to nieprawda i od razu po przyjściu do domu mogłam przygotować całej mojej bandzie pyszną kolację.

„Kriolipoliza nie jest skuteczna”

Myślę, że takie opinie wygłaszają osoby, które nie mają wiedzy na temat zasad działania tej metody – czyli nie wiedzą, że trzeba po prostu poczekać na wydalenie komórek tłuszczowych przez organizm. Oczywiście ja sama nie mogę zobaczyć jeszcze efektów (wszak zabieg odbył się), ale widziałam zdjęcia wykonane przed zabiegiem i w kilka tygodni po nim. Byłam zachwycona!

„Kriolipoliza nie zastąpi zdrowego stylu życia”

No cóż, to akurat fakt. Zabieg może pomóc, ale jeśli nie będziemy zdrowo się odżywiać i ćwiczyć, jego efekty szybko przestaną być widoczne.

 

 

Czy kriolipoliza jest dla Ciebie?

Czy kriolipoliza jest dla Ciebie? Chciałabym odpowiedzieć, że na 100% tak, ale niestety nie mogę tego zrobić. Nie powinnaś podchodzić do zabiegu, jeżeli:

  • cierpisz na otyłość – kriolipoliza to zabieg, który sprawdzi się w przypadku niewielkiej nadwagi; zbyt duże ilości tłuszczu sprawiają, że urządzenie nie może pracować w prawidłowy sposób,
  • jesteś w ciąży albo karmisz piersią,
  • akurat masz miesiączkę,
  • masz jakieś otwarte rany skóry, cierpisz na jakieś infekcję w okolicach, które chciałabyś „odchudzić”,
  • cierpisz na chorobę Raynauda,
  • cierpisz na zaburzenia krążenia,
  • masz cukrzycę albo niewydolność nerek,
  • masz rozrusznik serca.

Pewnie jeszcze coś by się znalazło, ale nie ma co martwić się ewentualnym „przegapieniem” przeciwwskazań. W każdym renomowanym gabinecie najpierw wypełnia się ankietę i przeprowadza krótki wywiad – dzięki temu cały proces jest naprawdę bezpieczny.

 

 

Ile kosztuje kriolipoliza

Ceny są różne. W zależności od wielkości miasta czy urządzenia cena potrafi wahać się o kilka set złotych. Powiem Wam ile kosztuje zabieg kriolipolizy w Klinice Przezbór, czyli w miejscu, gdzie ja robiłam zamrażanie tłuszczu.

1 przyłożenie głowicy (np.mały brzuch) 600 zł
2 przyłożenia głowicy (np.boczki/uda/ramiona/większy brzuch) 900 zł
4 przyłożenia głowicy podczas jednej wizyty 1600 zł

Więcej informacji na ten temat na stronie CoolTech – kriolipoliza
zamrażanie tkanki tłuszczowej.

 

 

 Wasze pytania

Jeśli macie jeszcze jakieś pytania – piszcie w komentarzach. Na jedno odpowiem od razu – tak, oczywiście, że niedługo pochwalę się zdjęciami „przed” i „po”! ?

 

 

Aktualizacja wpisu i moja waga ciała po 5 miesiącach

Cały czas monitoruję moją wagę po zabiegu kriolipolizy, który miał miejsce we wrześniu 2021. Poniżej podaję moją wagę ciała w kolejnych miesiącach:

  • przed za wrzesień 2021 r. 56,7 kg
  • tydzień po zabiegu wrzesień 2021 r. 55,7 kg
  • październik 2021 r. 56,1 kg
  • listopad 2021 r. 55,1 kg
  • grudzień 2021 r. 53,3 kg
  • styczeń 2022 r. 53,9 kg
  • luty 2022 r. 53,1 kg
  • marzec 2022 r. 52,3 kg

Przypomnę tylko, że zaczynałam zabieg kriolipolizy oraz walkę o ładny brzuch z wagą 57,3 kg we wrześniu 2021 r. Natomiast w styczniu 2021 roku ważyłam dokładnie 60,4 kg! Kornel urodził się w listopadzie 2018 r., więc dwa lata później cały czas nie wróciłam do mojej wagi sprzed ciąży. Może miałam podejście, że „waga sama spadnie”, ale dwa lata nic nie robienia pokazały, że waga sama nie spada. Do tego doszła insulinooporność, „pamiątka” po mojej cukrzycy ciążowej, którą miałam w trzeciej ciąży.

 

Stałe monitorowanie wagi ciała

Stan mojej wagi oczywiście będę nadal monitorować. A poniżej podaję jeszcze moją wagę w całym 2021 roku przy wzroście 158 cm.

  1. Styczeń 60,4 kg
  2. Luty 58,3 kg
  3. Marzec 57,3 kg
  4. Kwiecień 58,1 kg
  5. Maj 58,4 kg
  6. Czerwiec 56,6 kg
  7. Lipiec 57,4 kg
  8. Sierpień 57,2 kg
  9. Wrzesień 57,3 kg
  10. Październik 56,1 kg
  11. Listopad 55,1 kg
  12. Grudzień 53,3 kg

 

Poniżej już tylko rok 2022.

  1. Styczeń 53,9 kg
  2. Luty 53,1 kg
  3. Marzec 52,3 kg
  4. Kwiecień – sprawdzimy za miesiąc 😉

 

Czy zabieg kriolipolizy jest konieczny?

W moim przypadku to właśnie kriolipoliza była przełomowym momentem w walce o ładny brzuch. Wcześniej już stosowałam szczotkowanie całego ciała, a w szczególności brzucha. Robiłam to od maja 2021 roku.

Mój artykuł na ten temat tutaj:

Moje szczotkowanie ciała. Produkty, których używam.

 

Jak widać po mojej wadze – szczotkowanie dużo nie zmieniło.

  1. Maj 58,4 kg
  2. Czerwiec 56,6 kg
  3. Lipiec 57,4 kg
  4. Sierpień 57,2 kg
  5. Wrzesień 57,3 kg

W ciągu 4 miesięcy szczotkowania ciała waga spadła około 1 kg.

Co moim zdaniem jest jednak bardzo cenne w szczotkowaniu?

To, że skóra jest zupełnie inna w dotyku. Zauważyłam redukcję cellulitu, moja skóra jest wygładzona oraz ujędrniona. Mam większą energię po szczotkowaniu, a wieczorem odczuwam widoczny relaks. Dodatkowo: nie mam problemy z wrastającymi włoskami, a wcześniej go miałam bardzo często.

Dlatego nadal szczotkuję ciało – nie zawsze całe, ale minumum raz/dwa razy w tygodniu staram się kilka minut szczotkować brzuch.

 

Następnie w styczniu 2022 roku zaczęłam kręcić hula-hop.

Mój artykuł wraz z hula, których używam tutaj:

Hula hop dla początkujących. Moje dwa modele

Minął tylko ponad miesiąc od kręcenia, więc na wnioski jeszcze za wcześnie, ale jedno mogę powiedzieć: to fajna zabawa dla osób, które chcą zadbać o swoją talię. Bardzo polecam!

 

Nowy, ładny brzuch na lato

Moja walka o ładny brzuch trwa. Być może właśnie latem 2022 roku będę mieć brzuch, jakiego od lat nie miałam! Trzymajcie za mnie kciuki – cały czas o to walczę!

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.