Bardzo lubimy polskie morze!

Naprawdę, może niekoniecznie w pełni sezonu i z kapryśną pogodą wtedy kiedy powinna być idealna na letnim wypoczynku, ale ten Bałtyk jesienny, czy wiosenny – bez tłumów, powolny, szumiący, taki bardziej na wyłączność – baaardzo lubimy!
Udało nam się niedawno wyskoczyć bez dzieci i zaznać tego klimatu – nadmorskie miejscowości są wtedy takie retro i vintage, jakby opuszczone, trochę jakby z planu filmowego a my niczym para zagubionych – zakochanych w sobie małolatów ?

Nieśpieszne spacery, powolne hotelowe śniadanie, głębokie zaczerpnięcie rześkiego powietrza – zupełnie innego niż w każdym innym rejonie Polski. Ogólnie ten klimat nastraja w bardzo specyficzny slow-sposób i nawet wymusza inne tempo bycia.

Fajnie jest tak na kilkadziesiąt godzin się oderwać. Zapraszamy na mały spacer deszczowym brzegiem Bałtyku.