Instagram czerwiec, wg OczekujacTeam

INSTAGRAM

Na Insta u nas dzieje się coraz więcej! Jak zapowiedziałem kiedyś w jednym z wpisów mam ambicję zostać królem instagrama 🙂

 

Dziś kwadratowe podsumowanie czerwca. Dla nas samych przygotowanie zestawu tych zdjęć to nie lada gratka, bo możemy sobie wspomnieć to co już za nami.

 

W tym miesiącu było tego tyle, że kilka razy sprawdzałem, czy aby na pewno dobry zakres dat ująłem podczas wczytywania zdjęć… A to jednak prawda – te wszystkie foty to jedyne 30 dni!

 

A na nich między innymi OczekujacTeam i:

Lodowe warsztaty z Grycanem i spotkanie z panią Elżbietą Grycan oraz mistrzem Piotrem Bruś-Klepackim. To było przepyszne kilka godzin w Warszawie.

Na zdjęciach ciekawe spotkania – z prezesem Polskiego Stowarzyszenia Blogerów i Vlogerów – tak, to Jakub z podróżniccy.com, niesamowite przypadkowe spotkanie z Danutą Szaflarską z ZAIKSie, nocne zaczepki na Rynku w Poznaniu, czyli „o, Tamara!” i foto z macademiangirl.com, na spotkaniu z Orange było kilku blogerów, ale Maria nie odmówiła sobie zdjęcia z tym najbardziej szarmanckim, ładnie wygląda z Romanem z szarmant.pl, prawda? 😛

Kwadraty z wojaży – korki w stolicy, Orange Warsaw Festival, skąd foty stadionowe, Kilka zdjęć – znów – żarełka, ale też i wnętrz z BąTą w Wawce. Autostrady, dworce – takie #INSTADROGI, rzekłbym 😉

Długaśny, rodzinny  weekend w Zakopcu i zdjęcia w hotelu Belvedere, w tym oczywiście mnóstwo fot jedzenia – nie bylibyśmy sobą 😛 jak to niegdyś napisał jeden z naszych czytelników – u nas każdy talerz ma swoje portfolio. Ale i Giewont się załapał – nie tylko w rosół obiektywy wsadzaliśmy. No i plac zabaw, póki co best of the best z „plejgraundów”, na jakich byliśmy z Gabi

Warszawa i Zakopane to nie wszystko, byliśmy też na swojskim festynie w Konstancinie-Jeziornej – miasto właśnie obchodziło swoje lecie. Kilka zdjęć – znów – żarełka, ale też i wnętrz z BąTą w Wawce.

A gdy już wróciliśmy do domu, to lokalnie: ekscytujący Piknik Szybowcowy w Lesznie, mała zadyma na blogu i fejsbuku o to czy babcia zawsze ma rację, nocne sentymentalne sobotnie wojaże po Poznaniu, gdzie i zachody słońca i wschody księżyca uwieczniałem… A! No i jedzenie! 😛 Na ten przykład tatar.

Dużo słodyczy i alkoholu w sumie też było, jak teraz tak przeglądam 😛 To Oreo, to Milka, to HaagenDazs, drinki, piweczko…

Kiedy nie padało, to prace w ogrodzie żeśmy przed się brali, a gdy lało to w kulki lecieliśmy – dosłownie!

A! I Biedronka wprowadziła płatność kartami! Świat się kończy! Trzeba czym prędzej foty na insta robić! Robić i udostępniać, ofkors! Rajt?

 











12 konwergentnychczerwiechotel belvedereinstagramlesznoorange warsaw festivalwarszawazakopane
Comments (0)
Add Comment