Garden party Gabrieli

2. urodziny

Trzy dni. Tyle czasu łącznie świętowaliśmy drugie urodziny Gabrieli.

Jeśli pierwsze obchody zajęły nam dwa dni, drugie trzy dni, i jeśli to ma tak z roku na rok narastać… To do osiemnastki muszę mieć jacht i tam urządzić kilkutygodniowy rejs, he? OK, póki co zatrzymajmy się na małym garden party we własnym ogrodzie.

Szczerze powiem, że po pierwszym dniu, w sobotę, miałem refleksję, że super impra, ale na tyle męcząca (w przygotowaniach), że nigdy więcej. Jednak kiedy okazało się, że i w niedzielę będą goście i robimy after, to będąc w trybie, nie było żadnego problemu by przygotować przyjęcie praktycznie od nowa. Więc blokady są w głowie. Fakt, że nieoceniona jest pomoc innych, tak we dwoje tylko, to raczej porywanie się z motyką na coś tam :), jeśli ugościć trzeba kilkanaście osób. Sam jestem ciekaw, co wymyślimy za rok…

Aby wyprzedzić pytania odpowiadamy:

 

gabigarden partyogródtorturodzinyurodziny Gabi
Comments (0)
Add Comment