Ford Kite Cup i nowe rodzinne Tourneo i Tourer dla aktywnych

Będąc prywatnie zadowolonym i szczęśliwym użytkownikiem Forda z przyjemnością i ekscytacją graniczącą z podnieceniem ;P , przyjąłem zaproszenie na finał zawodów Ford Kite Cup 2014 w Jastarni.

 

Dom Zdrojowy w Jastarni, ciepłe sierpniowe wybrzeże Półwyspu Helskiego i moc atrakcji – kto by się zastanawiał? Tym bardziej, że na miejsce wydarzeń miałem przyjemność pojechać właśnie jednym z najnowszych modeli Forda z segmentu rodzinnych vanów czy też furgonów.

Niemal tysiąc kilometrów za kierownicą nowego Grand Tourneo Connect to wystarczający dystans i czas spędzony z autem by je solidnie przetestować, przyznacie? Pół Polski przejechane wszelkimi drogami – od autostrad, przez ekspresówki, po tradycyjne nasze ciasne krajówki i żółte wojewódzkie :).

Ford z ofertą w tym segmencie wchodzi nieco spóźniony w stosunku do rynku, ale patrząc na te modele, myślę, że wynagradza tę opieszałość estetyką – w mojej ocenie są to najładniej narysowane samochody w tym segmencie. A takie możliwości wyposażenia jak panoramiczny dach z elektryczną roletą, czy też montowane kokpity z osobowych limuzyn Forda, skutecznie sygnalizują, że nie jest to po prostu dostawczak zaadaptowany na szybko na osobówkę, jak ma się wrażenie w przypadku innych producentów i ich modeli…

Wielka przestrzeń we wnętrzu, ale naprawdę wielka, aż można powiedzieć, że jej marnotrawstwo, bo taka refleksja mnie naszła po co taki zapas nad głową. Ja nie miałem problemu sięgnąć do schowka przy suficie ale niższy kierowca już może mieć. Natomiast pozytywnym efektem tego, że auto jest tak wysokie jest to, że mamy przed sobą doskonałą widoczność bo ogromna szyba czołowa nie ogranicza jej z żadnej strony (foty ze środka, w trasie do obejrzenia na INSTA i na FB). Jednak znów wymiary auta stają się minusem z tyłu samochodu. Mamy ogromną klapę bagażnika – wiadomo, auto zbudowane jest na nadwoziu dostawczaka więc wymiar otworu pozwoliłby chyba załadować w całości europaletę cukru, jeśli byłaby taka potrzeba podczas promocji na otwarciu Kauflnadu ;). Ale by tę klapę bagażnika zamknąć… I znów ja, wkładając w to nieco wysiłku i wręcz zamachując się, dałem radę, choć czasem musiałem poprawić! Ale myślę o takiej drobniejszej kobiecie – ona nawet nie dosięgnie do uchwytu – jest tak wysoko… Dlaczego o tym piszę? Bo wystarczyło dołożyć zamykanie elektryczne, jeden przycisk i dwa siłowniki… Jeśli ktoś płaci za panoramę w dachu i alufelgi, to i za to by zapłacił 🙂 a do wygody w użytkowaniu, to jakieś plus sto! W ogólnym rozrachunku to detale, wiem, i nie można mieć wszystkiego.

Auto wysokie, długie, pojemne, wygodne, przestrzenne, z opcją na 7 osób. No mały autobus, krzyknąłem, gdy je zobaczyłem, ciekawe więc jak przy większych prędkościach, podmuchach wiatru, nagłych manewrach… I tu zaskoczenie niebywałe! Nawet przy prędkościach bliskich 200 km/h (na potrzeby testu!) auto stabilne jak na szynach! Do tego w środku nie niesie się żaden niepożądany hałas. Pięćset kilometrów w jedną stronę w pojedynkę, z jednym postojem i u celu wysiadam bez najmniejszego zmęczenia, to ważne, jeśli kupujesz auto by jeździć rodzinnie, albo by aktywnie odpocząć po podróży a nie klapnąć plackiem z wyczerpania :). Zapomniałbym – przecież o to każdy pyta. Ile pali? 🙂 Nawet przy tych prędkościach autostradowych, niemal cały czas tempomat i powyżej 160 km/h, oraz korkowych podjazdach do rond w trasie i trójmieście, zużycie na tych 500 km nie przekroczyło 9 litrów/100 km. (1.6 TDCI).

Fajnie też, na tym evencie, było poczuć tego ducha aktywności Forda (jest w ten sport zaangażowany od lat), spotkać kite’owych zapaleńców (choć na zdjęciach poniżej wyglądają jak zapaleńcy do spania… to przerwa w startach była, wiatr ustał :), wybrać się na klimatyczną sesję modeli w porcie w Jastarni. No i pierwszy raz w życiu zszedłem poniżej pewnego poziomu :). Poziomu morza, nurkowałem czyli. A nie wiem, czy wiecie, ale nurek może głębiej! 😛

No, to sportowo i aktywnie Ford test zdał! Myślę, że teraz czas na typowo rodzinne przetestowanie Tourneo! Wiecie – foteliki, wózki, rowerki, babskie bagaże, czyli trzy walizki na dwa dni… To dopiero będzie prawdziwy test w boju!

 

 

Relacja z tego wydarzenia również na naszym Insta:

Jeśli się podobało, lajknij nas na fejsie:

fordfurgonminivantourertourneovan
Comments (0)
Add Comment