Nie myślałam, że tak to będzie wyglądać. Szczerze mówiąc, nawet nie brałam pod uwagę tego, że druga ciąża może być zupełnie inna niż pierwsza. W ciąży z Gabi mogłam bez przerwy być w absolutnym stanie constans. A teraz? Czasami sama siebie nie poznaję.
Burza hormonów, nowa sytuacja, może nawet mój wiek, sprawiają, że czasami zdarza mi się zdenerwować. Oczywiście zupełnie niesłusznie i przeważnie na jakieś głupoty, ale jednak. Po jakimś czasie zastanawiam się i zachodzę w głowę: jak można było tak zareagować? Dać się ponieść? Przecież nie warto! Wiem, że mój stres wpływa też na dziecko, więc również ze względu na nie powinnam zachować absolutny spokój w każdym momencie. Dlatego od pewnego czasu stosuję różne sposoby na stres w ciąży, bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko – również to w brzuszku 🙂
Okazuje się, że pomimo faktu, że zostanę drugi raz mamą, gdzieś tam w podświadomości mocno przeżywam to, że nasza rodzina już w czerwcu się powiększy. Niby wszystko wiem i jestem spokojna, ale niestety – mój organizm oraz gigantyczne przemiany, jakie w nim zachodzą, daje mi odczuć, że jednak ciąża to wyjątkowy – inny stan. I nawet jeśli wydaje mi się, że jest OK to w głowie i tak jakiś niepokój jest. A to z kolei przekłada się na życie codzienne. I nawet jak człowiek nie ma się czym stresować to ten stres sam z siebie się ujawnia.
Zauważyłam, że w tej ciąży czasami mało racjonalnie podchodzę do różnych tematów i spraw. Zdarza mi się mylić słowa – zamiast wołać Gabi na kolację to wołam ją na śniadanie! 😀 Młoda już parę razy złapała mnie na tym, że mylę słówka, Kuba już się do tego przyzwyczaił i na chłodno tylko dopowiada, to co faktycznie chciałam powiedzieć ja – taki domyślny! Dodatkowo bardzo przeżyłam różne sprawy, które normalnie mnie mało zajmowały. Potrafię przez cały dzień myśleć o rzeczach, które mają na mnie raczej mały wpływ. Parę dni temu moja koleżanka dodała zdjęcie ze szpitala na swoim profilu na FB. I wiecie co się stało? W nocy śniłam, że ją odwiedzam w tym szpitalu, pocieszam itd. Istna paranoja!
Dlatego w tym ostatnim III trymestrze postanowiłam postawić na dużą dawkę spokoju! Może i Wy skorzystacie z tego, co na mnie działa 🙂
Spis treści
MOJE SPRAWDZONE SPOSOBY NA STRES W CIĄŻY
MASAŻ
Prawie od samego początku ciąży niesamowicie bolą mnie plecy. Nie wiem, od czego to zależy. Może za mało się ruszam, a może za dużo. Z pewnością na mój ból pleców nie pomaga fakt, że mamy w domu małego przedszkolaka i przy Gabi jeszcze parę rzeczy muszę zrobić. Oczywiście staram się jak najmniej obciążać mój kręgosłup, ale czasami się nie da. W pierwszej ciąży zupełnie nie znałam tego rodzaju bólu – może coś w 9. miesiącu się odezwało. Teraz już od trzeciego miesiąca ciąży cierpię raz bardziej, raz mniej. A uczucie bólu z pewnością przekłada się na moje relacje z najbliższymi. Jakiś czas temu umówiłam się na masaż dla kobiet w ciąży. Poprosiłam masażystkę, aby przyjechała do mojego domu, zrobiłam sobie odpowiednią temperaturę w pomieszczeniu, przyniosłam wygodne krzesło (masaż odbywał się na siedząco) i oddałam się w ręce tej boskiej kobiety! 45 minut masowania wpłynęło na mnie tak błogo, że najchętniej poszłabym spać, ale to było przed południem 😉 W każdym razie – masaż w ciąży bardzo polecam! Jeśli masz bóle pleców, nóg (mi stopy w pierwszej ciąży zaczęły puchnąć w 7. miesiącu i też miałam masaże) to koniecznie umów się z dobrą masażystką! Warto!
KOSMETYCZKA
To osoba, która poprawia nastrój nie tylko w ciąży. Małe pedicure, manicure czy maseczka na twarz wpływają na mnie niesamowicie kojąco. W ciąży jestem szczególnie wrażliwa na swój wygląd – wydaje mi się, że zauważam takie rzeczy, których wcześniej nie widziałam. Więc chcąc poprawić sobie nastrój umówiłam się do bardzo fajnej kosmetyczki. Z gabinetu wyszłam po dwóch godzinach i czułam się naprawdę wypoczęta i zrelaksowana.
FRYZJER
Wizyta u fryzjera to zawsze dobry pomysł! Ja w drugiej ciąży postanowiłam nie farbować włosów. W pierwszej nie przejmowałam się tym, jak farba wpłynie na moje czy dziecka zdrowie, bo wiadomo, że to MIT! I używałam najbezpieczniejszej farby bez amoniaku, którą można stosować w ciąży. Pisałam o tym we wpisie Farbowanie włosów w ciąży i młodych mam COLOR SOIN. Niestety, moje włosy nigdy nie doszły do swojego stanu sprzed pierwszej ciąży i teraz staram się ich za bardzo nie obciążać, a co za tym idzie – nie farbować. Na bieżąco kontroluję stan moich końcówek i jak tylko zajdzie potrzeba to odwiedzą fryzjerkę w celu lekkiego podcięcia włosów, ale o farbowaniu postanowiłam zapomnieć. I widać już na moich włosach piękne ombre! 😀
ZAKUPY
Każda kobieta je kocha! Są dobre na wszystko – również na stres w ciąży! Ja aktualnie planuję jakieś większe zakupy za dwa tygodnie, bo mój brzuszek w szóstym miesiącu okazał się wyjątkowo duży i zwyczajnie nie mam co na siebie włożyć 😉 Tym razem postawię na luźne tuniki oraz koszulki. Spodnie ciążowe z szerokim pasem kupiłam już dawno i świetnie się sprawdziły! Jako pierwsze kupiłam granatowe jeansy i już po tygodniu poleciałam po kolejne, czarne 😀 Więc jeśli zastanawiasz się czy warto kupić takie spodnie i czy one mają sens to wiedz, że WARTO! Ja jestem z nich bardzo zadowolona! Bo w spodnie dresowe już dawno przestałam się mieścić 😉 A poza tym: ile można chodzić w dresie?
ZDROWE JEDZENIE
Od wielu lat nie używam soli w kuchni oraz cukru, staram się jeść zdrowo i racjonalnie. Jednak w ciąży włączył mi się radar na zdrowe jedzenie i prawie od pierwszego miesiąca staram się jeść na pierwsze śniadanie płatki owsiane z owocami, a małym dodatkiem syropu z agawy, do całości dodaję czasami siemię lniane. Smakuje mi bardzo, a mój organizm jest niezwykle zadowolony z takiego rozpoczęcia dnia. Na drugie śniadanie piję świeży sok wyciskany z 3 pomarańczy oraz banana. Na obiad coś nie smażonego i najchętniej lekkiego. Na kolację kanapkę z wędliną i z warzywami. Oczywiście, czasami zdarzą mi się jakieś małe grzeszki, ale mam świadomość, że to, co teraz jem jest niesamowicie ważne dla mnie i dla dziecka, więc staram się, aby zawsze to było coś zdrowego.
ZDROWY SEN
Niestety, ostatnio budzę się w nocy i nie mogę zasnąć. W pierwszej ciąży też tak było, ale nie pamiętam już w którym miesiącu. Teraz jestem w siódmym i wydaje mi się, że ta faza rozpoczęła się niezwykle wcześnie. Sen ma niesamowity wpływ na to, jak funkcjonuję w ciągu dnia – na czas ciąży ostawiłam kawę, piję ją tylko w wyjątkowych okolicznościach, więc dodatkową dawką kofeiny raczej się nie poratuję. Ostatnio poskarżyłam się na moją bezsenność na Instagramie lub Facebooku i czytelniczka poradziła, abym sprawdziła poziom żelaza, bo podobno to ono ma wpływ na to, czy spokojnie prześpimy całą noc w ciąży. I okazało się, że rzeczywiście mam niskie żelazo. Aktualnie uzupełniam je tabletkami, które przepisał mi ginekolog i nie mam większych problemów ze snem.
SŁODKIE UMILACZE
To moja „pięta Achillesa”. Czasami mam niesamowitą ochotę na czekoladę lub inne słodkości. I co wtedy robię? Jem je! Potrafię zjeść całą tabliczkę czekolady albo duże opakowanie M&M’sów i czuję się z tym rewelacyjnie! Z mojej wagi w ciąży aktualnie jestem bardzo zadowolona, więc jeśli mam ochotę o 22:00 zjeść porcję lodów to nie robię sobie żadnych wyrzutów z tego powodu. Jem i jestem najszczęśliwsza na świecie!
CIEPŁA KĄPIEL
Uwielbiam ciepłą kąpiel w wannie i w ciąży niesamowicie odstresowuje mnie ten wieczorny relaks. Wchodzę do ciepłej wody i leżę. Leżę i nic nie robię. Moje plecy są mi za do bardzo wdzięczne, a ja jestem zadowolona, bo każda minuta bez bólu pleców jest na wagę złota. Do kąpieli czasami dodaję sól zapachową, jakiś olejek, delikatny płyn, aby uzyskać efekt piany lub odrobinę oleju kokosowego – w zależności na co mam dziś ochotę. Moja kąpiel trwa około 30 minut i po niej jestem niesamowicie odprężona!
MIŁE TOWARZYSTWO
Uwielbiam spotkania z koleżankami. Takie babskie wyjścia są nam bardzo potrzebne, bo kto jak kto, ale tylko kobieta jest w stanie w pełni zrozumieć drugą kobietę! Chociaż z Kubą dogadujemy się prawie idealnie, miło jest porozmawiać z kimś, kto też ma jajniki i wie, jak się można czuć w ciąży. Ponieważ moja druga ciąża jest niesamowicie wymagająca, najlepiej czuję się w domu i jeśli nie muszę to go nie opuszczam, często i gęsto rozmawiam z koleżankami przez telefon. Przeważnie o pierdołach, o dzieciach, na różne babskie tematy. Jeśli coś mi leży na sercu lub czegoś się obawiam, koleżanka z pewnością rozwieje moje wątpliwości lub dobrze doradzi. Takie babskie wsparcie jest bardzo ważne – zwłaszcza w ciąży. Pamiętaj jednak, że rozmowa ma Ciebie odstresować. Jeśli utrzymujesz kontakt z kimś, kto Cię irytuje, nie wpłynie to korzystnie na samopoczucie. Wtedy najlepiej urwać kontakt z taką osobą na jakiś czas – np. na czas ciąży – a znaleźć kogoś, z kim rozmowa miło płynie, nawet jeśli jest ona przez telefon lub online.
DOBRA KSIĄŻKA – KONCERT – FILM – KINO
Kiedy urodziła się Gabi na dobre zapomniałam, jak wygląda sala kinowa. Wiadomo: dziecko jest najważniejsze, a nie każdy niemowlak lubi chodzić do kina. Chyba prawie na dwa lata zapomnieliśmy z Kubą o tym, że istnieje kino. Teraz, w drugiej ciąży, staram się nadrobić ten czas, bo wiem, że z kolejnym dzieckiem czasami mogę ponownie wypaść z filmowego obiegu – chociaż chciałabym, aby było inaczej. To samo tyczy się koncertów. Uwielbiam muzykę na żywo! Uważam, że energia płynąca ze sceny daje niesamowitą moc, a kontakt, który tworzy się między wokalistą a publicznością jest niesamowity! Moje największe koncertowe przeżycia miałam na występach Robbie Williams, Lenny Kravitz. A z polskich wykonawców największe wrażenie zawsze na mnie robi do dziś Anna Maria Jopek, Kayah, Mariusz Lubomski, SDM. Tych przeżyć nie da się opisać! W najbliższą niedzielę idziemy z Kubą na Kult Akustik 2016 – to ukochany zespół Kuby! I ja tym razem również liczę na niezapomniane wrażenia!
DOBRA KNAJPA NA MIEŚCIE
Każda kobieta w ciąży kocha jeść czy tylko ja? 😀 W tym wyjątkowym czasie postanowiłam nie odmawiać sobie takich małych przyjemności, jak obiad na mieście i bardzo dużą frajdę daje mi próbowanie nowych potraw – oczywiście w granicach rozsądku i surowego rekina nie mam zamiaru skosztować 😉 Niemniej, takie wyjście we dwoje, we troje czy w większej grupie do ulubionej knajpy również wpływa bardzo dobrze na stres w ciąży. Przystawka, pierwsze i drugie danie, a na deser jakaś słodka niespodzianka – czy może być coś piękniejszego?
WAKACJE – WYJAZD – PODRÓŻ
Wyjazdy w ciąży to bardzo indywidualna sprawa. Ja w pierwszej ciąży w szóstym miesiącu biegałam po Zakopanym – mój wpis o wycieczce na Kasprowy Wierch TUTAJ. Teraz nie wyobrażam sobie tego, że miałabym spędzić wiele godzin w samochodzie, następnie w kolejce, a później jeszcze chodzić po górach! Gdybym została zmuszona to pewnie dałabym jakoś radę, ale w tym momencie mój organizm jest nastawiony raczej na odpoczywanie niż na bieganie po górkach i pagórkach. Wiem, że w czerwcu chcąc nie chcąc będę musiała biegać na podwyższonych obrotach, więc teraz sprawiam sobie tylko takie wyjazdy, które dają mi totalne zadowolenie. Tak było w przypadku dwutygodniowego pobytu u mojej mamy w Niemczech na przełomie lutego i marca. Teraz planujemy wyjechać gdzieś na Wielkanoc – być może do Ossy albo gdzieś dalej. Takie małe wyjazdy sprawiają, że człowiek wraca do domu z dodatkową energią, a wszelkie troski odchodzą w zapomnienie.
Jeśli macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na stres w ciąży to koniecznie napiszcie o nich w komentarzu, z chęcią wypróbuję coś nowego! A może korzystacie z tych, które również na mnie świetnie działają? Ja wiem jedno – stres w ciąży nie jest niczym dobrym, więc jeśli tylko można go jakoś uniknąć to będę to robić. Nawet przez cały III kwartał! Dla dobra każdego 😉