Dzień dobry! Witam wszystkich w ten piękny słoneczny dzień. Witam i pytam: kto z obecnych tu rodziców wie kiedy obchodzimy Dzień Ziemi?

Zwracam się bezpośrednio do rodziców nie bez powodu – dlaczego? A, bo jeśli mają dzieciaki w szkole lub przedszkolu to na pewno znają odpowiedź! Wiedzą też z pewnością, że ów dzień – 22 kwietnia w pełni występuje też pod nazwą: Dzień Matki Ziemi. O, czyli że ona jak i my też jest rodzicem? No to już coś na dzień dobry wiemy.

A skąd ja tę wiedzę mam i dlaczego tak się wymądrzam? Oczywiście jestem na bieżąco, bo w przedszkolu Gabrieli takie daty w kalendarzu nie przechodzą bez echa – praktycznie cały tydzień dzieciaki mają poświęcony tej tematyce plan zajęć, wykonują prace plastyczne mówiące o trosce o środowisko, zabawy ruchowe nawiązują do tego zagadnienia, korytarze przedszkola pełne są prac, materiałów edukacyjnych na ten temat no i oczywiście sam dzień celebrowany jest wielkim ogólnoprzedszkolnym spacerem którego clue jest posprzątanie z plastikowych i innych śmieci, pobliskiego zagajnika. Będąc rodzicem nie sposób zatem pominąć istnienie tego święta a co więcej nie sposób nie zaangażować się wraz z dzieckiem.

Naprawdę serce rośnie widząc, jak każde kolejne pokolenia są edukowane, jak zaszczepia się świadomość i wagę troski o środowisko. Nawet ostatnio będąc z Gabrielą na sali zabaw w Lesznie, organizowane co kilkadziesiąt minut zajęcia plastyczne były poświęcone właśnie czystej planecie. Dzieciaki rysowały, kleiły, malowały, układały rebusy a później z Paniami omawiały to wszystko, to były żywe dyskusje kilkulatków o tym co możemy zrobić dookoła siebie, by żyć w zgodzie z przyrodą. Padło hasło, które i ja znam z dzieciństwa: myśl globalnie, działaj lokalnie i te dzieciaki doskonale wiedziały co się pod tym kryje. Wiedziały na przykład, że misiowi polarnemu będzie łatwiej przetrwać jeśli my tu, w środku Europy nie przyłożymy się do zanieczyszczeń powietrza.

Ta naturalna świadomość troski o środowisko u naszych dzieci jest naprawdę budująca a nawet wzruszająca. Kiedy taki kilkulatek sam zauważa kolejne zachowania, nawyki które można zmienić by zrobić kolejny krok. Ba! Okazuje się, że nasze dzieci, my pewnie też, mamy to w – nomen, omen – naturze, to że chcemy być blisko środowiska, że tak naprawdę domy, samochody, inne udogodnienia – wszystko to wynika z postępu cywilizacyjnego, który owszem daje wygodę i jest oczywisty, jednak atawizmów nie oszukamy – zawsze będziemy jak te elektrony , które nieodłącznie krążą wokół jądra, tak my będziemy szukać bliskości z przyrodą.

Spójrzcie na ten eksperyment społeczny, który przeprowadzono wraz z psychologiem dziecięcym. Zadanie chyba jedno z najprostszych jakie można zadać dziecku: narysuj swój najszczęśliwszy moment spędzony z rodziną. Po prostu. Nic więcej.

Efekt? Ponad 90% dzieci pokazało swoje najszczęśliwsze momenty z rodziną w otoczeniu właśnie przyrody i środowiska naturalnego. Rozumiecie? Wg dzieci szczęście rodzinne =  mama, tata, siostra, brat i otoczenie zieleni, drzew, wody, nieba…

Czy trzeba czegoś więcej? Czy są jeszcze jakieś słowa, które mogą powiedzieć więcej niż prace tych dzieci? Tych i pewnie wielu innych dzieci, bo idę o zakład, że Twoje dziecko też na tak postawione zadanie wspomniałoby jakieś chwile w plenerze.

Kiedy już wyeksploatujemy całą przyrodę, zorientujemy się, że pieniądze nie są jadalne.

Gdzieś wpadło mi w oko to zdanie. I to jest właśnie zadanie dla nas, dorosłych, tych którzy dziś lokalnie i globalnie podejmują decyzje. Rozwój, postęp ale nie za wszelką cenę, z pełną dbałością o to co zostało nam dane, wróć – wydzierżawione! Jak wspomniałem fantastycznie, że nasze dzieciaki są wyedukowane, a jeszcze fajniej kiedy i my mamy tę świadomość, a idealnie jest wówczas, gdy świadomość przekłada się na działanie. I to działania w wielkiej skali.

Tak to widzi właśnie inicjator tego eksperymentu z dziećmi – Grupa Raben. Wielkie przedsiębiorstwo logistyczne, które z natury rzeczy pierwsze, co musi widzieć na horyzoncie to zysk. Ale tenże nie przesłania firmie odpowiedzialności – za tu i teraz i za to, co w przyszłości. Firma działająca w takiej – ogromnej  – skali ma już realne oddziaływanie na konkretne aspekty naszego życia i tylko od decyzji ludzi zarządzających, od pracowników, zależy czy wpływ ten będzie zgubny czy wręcz przeciwnie – budujący, tak jak w przypadku Rabena ma to miejsce. Stąd właśnie inicjatywa firmy: eco2way

Bez transportu nie byłoby żadnej działalności, przewóz towarów odbywa się codziennie na niezliczonych ilościach kilometrów, cała gospodarka transportem stoi, każda mała zmiana pomnożona o skalę tej działalności to ogromny postęp. Każde kilka gramów CO₂ mniej, każdy jeden samochód wykorzystany optymalnie, nie jadący na wpół pusto, każde zapełnione miejsce paletowe w naczepie – pomyślcie o tym mijając ciężarówkę (o co nietrudno 🙂 z zielonym paskiem. Tam jedzie przyszłość naszych dzieci.

Nasza planeta, środowisko, otoczenie nie jest nam dane na zawsze i do dowolnej dyspozycji – my je dzierżawimy. Od kogo? Od przyszłych pokoleń, od naszych dzieci. Bo to one będą spadkobiercami tego, co dla nich my zostawimy po sobie.

Warto mieć tego świadomość, warto dziś żyć w poczuciu odpowiedzialności za swoje otoczenie, po to by nasze dzieci a potem i ich dzieci mogły wykonać takie właśnie rysunki – by mógł to być obrazek szczęśliwej rodziny w otoczeniu zdrowej natury.

KONKURS DLA WAS!

Pokażcie, że też jesteście Eko Rodziną!

Zadanie konkursowe jest proste, wystarczy, że na fanpage’u Raben, pod postem konkursowym umieścisz zdjęcie jak wspólnie z dzieckiem lub dziećmi dbacie o ekologię. Razem ze zdjęciem dopisz kilka zdań na temat:

Dlaczego ekologia i troska o środowisko jest dla Was ważna?

Najbardziej kreatywne odpowiedzi będą miały szansę na nagrody!
(mile widziane również polubienie i udostępnienie konkursu).

Konkurs rusza 4-06-2018 r. o godzinie 15:00.

Więcej szczegółów TUTAJ