Kiedy Gabi była mała, wpadłam na ich trop. Niestety większość z tego rodzaju akcesoriów już miałam – moja mama przyjeżdżała z regularnymi transportami „z zagranicy” 😉 .
Niedługo jednak w naszej rodzinie – nie stricte w naszej trzyosobowej, ale w tej bliższej dalszej 🙂 pojawi się nowy potomek. Od razu wiedziałam, co sprezentuję Małemu na pierwsze dni i tygodnie.
Zabawki i akcesoria niebanalne i pożyteczne – stymulują wzrok i rozwój ogólnie. A przy tym „bezpieczne” dla kupującego, kiedy jeszcze nie wszystko wiadomo, bo nie trzeba się zastanawiać czy różowe, czy niebieskie 🙂
Na zdjęciach zobaczycie:
- Osłonkę na łóżeczko „W ogrodzie”
- Rożek „W ogrodzie”
- Grzechotkę „Kwiatek”