Od dawna jesteśmy kawoszami – może nie wybitnymi baristami, ale kawkę lubimy sobie wypić.
Spis treści
WSPÓLNY DOM – WSPÓLNE ZAKUPY
Pierwszym sprzętem, który wspólnie razem z Jakubem kupiliśmy do naszego wspólnego domu był właśnie ekspres do kawy. Niby ekonomiczny, łatwy w obsłudze i robiący dobrą kawę, ale miał jedną dużą wadę: kapsułki, których zapas trzeba było uzupełniać raz na jakiś czas a kiedy ich zabrakło to nici z kawy. I w pewnym momencie mieliśmy zapas kapsułek na pół roku albo brak kawy w domu, bo właśnie się skończyły. A na końcu „skończył się” ekspres, który w 25 miesiącu użytkowania postanowił odejść do kawowego nieba. W 25 miesiącu… Czyli miesiąc po gwarancji 🙂 .
Kawę zaczęłam pić dopiero jako pełnoletnia i w pełni świadoma kobieta. Moja mama bardzo mocno dbała o to, żebym nie piła jej wcześniej, a mnie jakoś szczególnie nigdy nie ciągnęło do kawy „po turecku” (chociaż na studiach przez krótki czas przeżywałam fascynację właśnie tym sposobem zaparzania kawy).
O kawie rozpuszczalnej nasłuchałam się wystarczająco dużo, aby całkowicie zaprzestać jej picia parę lat temu. Po ten napój Polacy sięgają bardzo często ponieważ jest łatwa w obsłudze – nie wymaga mielenia, parzenia i w krótkim czasie można ją wypić. Jednak mało kto zdaje sobie sprawę, że kawa rozpuszczalna może nie mieć nic wspólnego z prawdziwą małą czarną – skład rozpuszczalnej często jest bardzo dyskusyjny, można w nim znaleźć dużo chemii, sztuczne barwniki i aromaty. Niestety, był czas kiedy czasami piłam nawet kawę 3w1 (w składzie była rozpuszczalna kawa, śmietanka i cukier), ale człowiek z wiekiem robi się… mądrzejszy 😉 I zaprzestałam picia kawy prawie całkowicie.
LATTE MOJA MIŁOŚĆ
Jedyne, co zawsze mnie pociągało, fascynowało i nie pozwalało przejść obojętnie to caffe latte – najchętniej z ulubionym karmelowym syropem. Wcześniej takim samym uczuciem darzyłam cappuccino, ale latte zdobyła moje serce parę lat temu. Kawę z dużą ilością gorącego mleka i z pianką mogłam pić zawsze i wszędzie niezależnie od pory roku czy nastroju. Już sam jej widok wywoływał uśmiech na mojej twarzy, cudowny smak i aromat świeżo zmielonej kawy działał pobudzająco na moje zmysły, a ostatni łyk jest równie dobry, co pierwszy. Często w kawiarniach taka kawa podawana jest z przepięknym wzorkiem na piance nazywanym Latte art – z chęcią nauczyłabym się takiego ozdabiania kawy 😉 Caffe latte to mój numer jeden od lat! Zresztą nie tylko mój – również nasi goście zawsze proszą o właśnie taką kawę.
Kiedy nie mam czasu na długie delektowanie się włoskim napojem kawowym na bazie espresso i gorącego spienionego mleka, z chęcią sięgam po samo espresso ze świeżo zmielonych ziaren właśnie, które jest bardzo mocne, wyraziste, z brązową pianką na górze. Wysokie ciśnienie parzenia dodaje espresso niepowtarzalnego charakteru. Espresso przeważnie piję bez żadnych dodatków takich jak np. mleko, cukier, kakao, czekolada. Za to zawsze w czasie picia espresso towarzyszy mi szklanka wody 😉
Kuba z kolei jest fanem kawy klasycznej czyli tradycyjnej kawy przelewowej z zastosowaniem niskiego ciśnienia, a Gabi od lipcowych wakacji nad morzem codziennie rano do śniadania najchętniej pije kakao! Dlatego w naszej rodzinie idealnie sprawdza się automatyczny ekspres do kawy marki Philips, który dzięki opatentowanej technologii przełącznika kawy może zmienić ciśnienie parzenia – jedno przesunięcie dźwigni ekspresu pozwala dostosować ustawienia do mocnego espresso lub klasycznej kawy, a spieniacz do mleka w postaci wyjmowanej karafki pomaga w przygotowaniu mojej ulubionej kawy latte lub kakao specjalnie dla Gabi.
Ojczyzną espresso są Włochy. To właśnie tam w 1901 roku został stworzony pierwszy ekspres do espresso. Przenieśmy się zatem do Rzymu, usiądźmy w kafejce przy Placu Świętego Piotra, poprośmy wyśmienitą kawę i cieszmy się chwilą:
Buongiorno, chiedo espresso!
Wyśmienitym espresso, cappuccino, caffe latte, kakao i kawą przelewową prosto z automatycznego ekspresu do kawy cieszymy się codziennie. I być może nigdy nie zostanę najlepszą baristką na świecie, ale smak kawy uwielbiam, a przygotowanie każdego rodzaju kawy ostatnio stało się dziecinnie proste – na czym cała nasza rodzina korzysta!
Zachęcamy do obejrzenia filmu, który jest naszym testem i recenzją ekspresu ciśnieniowego Philips HD8847 – ekspres można kupić TUTAJ
Caffe Latte
Kakao dla dziecka
Najfajniejsze funkcje ekspresu do kawy Philips HD8847
#1 Philips 4000 to linia w pełni automatycznych ekspresów do kawy, które umożliwiają zaparzanie klasycznej kawy (kawy jak o smaku kawy przelewowej) i espresso ze świeżo zmielonych ziaren. Dzięki opatentowanej technologii Przełącznika Kawy wystarczy jedno przesunięcie dźwigni.
# 2 Wysokie ciśnienie parzenia dodaje espresso niepowtarzalnego charakteru, a przy zaparzeniu kawy przelewowej wskazane jest zastosowanie niskiego ciśnienia. Dzięki opatentowanej technologii Przełącznika Kawy użytkownicy mogą zmienić ciśnienie parzenia – pozwala dostosować ustawienia do mocnego espresso lub klasycznej kawy.
#3 Ekspresy Philips 4000 posiadają zaawansowane w pełni ceramiczne młynki, gwarantują długotrwałe, precyzyjne i wyjątkowo delikatne mielenie ziaren, co ma kluczowe znaczenie w wydobyciu pełni smaku i aromatu. Ponadto młynki ceramiczne chronią ziarna przed przegrzaniem (np. przepaleniem kawy), co może wpłynąć na ich smak).
#4 Funkcja Memo, która umożliwia ustawienie odpowiedniej długości zaparzania zgodnie z preferencjami smakowymi użytkownika. Za naciśnięciem jednego przycisku na intuicyjnym wyświetlaczu można następnie zaparzyć idealną kawę.
#5 Łatwy proces czyszczenia, ekspres wyposażono w wyjmowany blok zaparzający, który można łatwo przepłukać pod bieżącą wodą.