Ciąg dalszy Kobiety w ciąży, która podróżuje.
Dziś szybko i krótko.
Muszę się zbierać, bo po południu mam wylot z Poznania do Dortmundu i oczywiście jeszcze nie jestem spakowana.
W nocy śniło mi się, że mój brzuch był jak z gumy i Mała Foczka wyciągnęła do mnie całą rączkę! Aż do przedramienia!!! A później ją schowała.
Niesamowite, jakie psikusy potrafi nam robić własna wyobraźnia.
PS. Podroz byla OK. Leciala z nami mala dziewczynka z mama. Mala miala pare miesiecy. Wcale nie plakala i przez caly lot byla bardzo grzeczna. Juz nie moge sie doczekac, kiedy ja bede latac z Moja Mala 🙂
wizzair.com |