Niedawno jedno z niedzielnych popołudni spędziliśmy we Wrocławiu.
To był mój cel, must visit od dawna. Po prostu wiedziałem, że Młoda musi się kiedyś wypluskać w fontannie przy Hali Stulecia 🙂 I się wypluskała, łącznie z pięknym wodowaniem na plecach, grą w piłkę wodną, łapaniem strumienia… W taki upał, cóż innego robić?