Dziś za pośrednictwem Pana Doręczyciela przyszła do nas prawdziwa Gwiazdorowa Paka!
Na początku małe wyjaśnienie – bo, jak wiemy, czytają nas różne regiony naszego kraju 🙂
Pakunek wyglądał jak co najmniej paka od cioci z Ameryki 🙂
Pianki Marshmallow? 😀
To chyba nie pianki, i nie inna pianka!
Zofia? Co Ty tu robisz?
Żyrafka Sophie przyjechała do Gabi!
Gwiazdor istnieje i spełnia życzenia małych i grzecznych dziewczynek.
Nie zapomniał też o rodzicach – widocznie też byli grzeczni ;).
No i nasza bohaterka w całej okazałości.
Bardzo przyjemnie jest otrzymywać takie paki – szczególnie, kiedy nie wiesz co kryje się w kartonie, co odkopiesz z tych pianek, co będzie w tym kolorowym pudełku – jeden Gwiazdor a tyle niespodzianek!
To chyba właśnie największy urok dostawania prezentów.