W liceum miałem walkmana! Mieliście? Discmana nie miałem, bo technologia płyt CD była wówczas dla mnie mniej osiągalna /sic!/
Mając wlakmena (jak mawia moja babcia :P) miałem możliwość obcowania z muzyką – logiczne nie? Magnetofon z CD też miałem, jednak jego dużym ograniczeniem było to, że kiedy ja chciałem obcować z coraz to nowymi gatunkami muzyki (a były to często gatunki uznawane przez niektórych za niemuzykę 😉 to obcować ze mną musiało pół bloku… W przypadku sprzętu z rodzaju portable, swoboda była znacznie większa.
Wspomniany, zatem łokmen marki Panasonic w swej karierze odtworzył wiele różnych utworów z wielu gatunków. Jako młody gniewny odnajdywałem też siebie w utworach pankowych, wiadomo anarchia, przeciw systemowi i takie, takie! Jest wiele utworów, które znam do dziś i lubię z nimi wieczorem usiąść w słuchawkach. Punk rocka dziś posłuchuję nie tylko tego sentymentalnego – te świeższe też mnie biorą.
Kilka z tych kawałków zrobiło mi młodość, kilka to klasyki, a kilka po prostu świetnie się słucha!
Zobaczcie, właściwie posłuchajcie, 9 kawałków polskiego punka, które /do/ dziś mi grają – w uszach, wspomnieniach i we mnie! 🙂 Tylko na volume max, albo ze słuchawkami, jeśli już dzieciaki śpią. Kiedyś człowiek to był młody… A teraz to: dzieciaki śpią…
EDIT: nie, no jednak Pidżama też musi się tu znaleźć a więc jako godny reprezentant Grabarza z ekipą – Złodzieje Zapalniczek!
Dziewiąty mega utwór!
POOOGOOOOOOOOOO!!!
Spis treści
#1 Zielone Żabki, Kultura
#2 Dezerter, Spytaj milicjanta
#3 Brygada Kryzys, Centrala
#4 Brygada Kryzys, To co czujesz, to co wiesz
#5 Tilt, Mówię ci, że…
#6 Alians, Nic do stracenia
#7 KSU, Kto cię obroni Polsko
#8 Uliczny opryszek, Na zawsze punk!