Takie dni, jak dzisiaj kojarzą się tylko z jednym – idzie jesień. Jest zimno, deszczowo i szaro, ale dla nas to mały pikuś, bo dziś jest dzień naszego wyjazdu!

To, że uwielbiamy podróżować we trójkę to już wiecie. Tym razem wyjeżdżamy na tydzień w nieznane dotychczas miejsce, ale ze znanymi ludźmi 😉

Moja mama już od dawna zapraszała nas do DE, ale pracowite wakacje nie pozwoliły nam na spotkanie po drugiej stronie granicy. Kiedy babci Gabi parę tygodni temu była w PL spotykałyśmy się codziennie – długie rozmowy, wspólne posiłki, celebrowanie razem czasu to jest to, co robimy razem najchętniej. Niestety nie mamy wiele okazji, aby mieć taki czas tylko dla siebie, bo na stałe mieszka w Niemczech, 800 km ode mnie, więc kiedy już jesteśmy razem wyciskamy z każdej godziny maksymalnie dużo!

I tak będzie tym razem, bo wyjeżdżamy do Niemiec na tydzień. Ale moja mama nie byłaby sobą, gdyby nie przygotowała dla nas jakiejś dodatkowej atrakcji! Tym razem zadbała też o to, żebyśmy odwiedzili razem ciekawe miejsce i zarezerwowała dla nas… domek na drzewie! Właśnie taki, jaki widzicie na zdjęciach niżej.

Kiedy wczoraj wieczorem opowiadałam Gabi, że jutro pojedziemy do DE, a później z babcią do domku na drzewie odpowiedziała, że bardzo cieszy się na ten domek, ale że tata to się tam nie zmieści 😀 Wyjaśniłam Młodej, że to taki duuuuży domek na drzewie i że zmieszczą się wszyscy, cała rodzina: mama, tata, babcia, że jest tam łazienka, kuchnia, dwie sypialnie, i że jest to normalny dom, tyle, że na drzewie! Jestem ciekawa jej miny, kiedy zobaczy domek na miejscu 🙂

My już od poniedziałku będziemy zwiedzać tę przepiękną okolicę, poznawać uroki Sorpesee oraz domku na drzewie, a Wy łapcie nas na naszym Instagramie oraz Snapchacie >kodpaskowy<,  już dziś, bo po południu startujemy w trasę – taką wiecie, daleką – z termosem i kanapkami na drogę 🙂 . DOZO!

Zdjęcia oraz adres strony internetowej domku 

Wpis jest zapowiedzią kampanii #ŁączyNasNIVEAKrem i niedługo na blogu przeczytacie naszą relację z niezwykłej podróży.