Co to jest PCOS? Czyli o objawach, które możesz niechcący zlekceważyć…

 

Zaburzenia metaboliczne, niedobór witamin, nieregularne miesiączki – zdarza się. Ale co gdy „zdarza się” trwa rok, dwa lub więcej, pojawia się depresja, cukrzyca a może nawet bezpłodność?

 

Skąd się to wszystko bierze, dlaczego tak bardzo utrudnia życie i kogo właściwie dotyczy? O czym mowa? Przedstawiam Wam pewną, anonimową historię, której bohaterką jest na pozór zwykła kobieta, 30-letnia Kasia.

Już od liceum Kasia miała wrażenie, że jest inna niż koleżanki z klasy, z czasem zaczęła zastanawiać się:

O co chodzi, co robię źle? Do tej pory zdarzało się opóźnienie miesiączki lub jej brak – to pewnie stres.

Niestety z czasem Kasia zauważyła pojawiające się owłosienie na twarzy, co już przecież na pewno nie jest normalne. Doszła do tego nadwaga, mimo aktywności i zwykłego prostego odżywiania się – tylko czy to możliwe? Może gdzieś pojawiły się jakieś przekąski lub podjadanie?

Po skończeniu liceum, pierwsze lata studiów, Kasia wciąż z widoczną nadwagą, wchodzącą w fazę otyłości, ale zaraz… nogi ma zgrabne, jak to? Gruba, ale tylko na brzuchu – na pewno przez słodycze, przecież wszyscy widzą, że Kasia chodzi stale przybita, smutna. Chociaż może to przez ten trądzik i wypadające włosy jest taka smutna? Zresztą, kto by się przejmował, Kasia to Kasia – kawał babeczki, o nieco męskim głosie, ale zawsze pomoże, aż trochę jej szkoda jak tak się męczy.

Po studiach, czas na pierwszą pracę. Kasia ma być doradcą klienta. Musi, więc wyglądać jak milion dolarów, uśmiechać się i doradzać jak najlepiej umie. Pojawia się jednak problem: Kasia skarży się na serce, cukier skacze jak na trampolinie. Czas na wizytę u lekarza. Od lekarza do lekarza, krew, mocz, usg, hormony, EKG, ale zaraz…

– Kiedy była Pani u ginekologa?

– Ale, po co? Te miesiączki to już od lat norma. Do lekarza chodzę, jak coś trzeba.

– Pani Kasiu, ale wszystkie objawy wskazują na PCOS.

 

 

Czym jest PCOS? Jest to skrót oznaczający problem nawet 20% kobiet w wieku rozrodczym, o którym na 100% każdy gdzieś słyszał, ale nie każdy widział. Chodzi oczywiście o Zespół policystycznych jajników. Dokładne przyczyny powstawania zaburzeń zespołu policystycznych jajników nie są jeszcze dokładnie poznane. Bardzo często podkreśla się ich związek z dysfunkcjami gospodarki insulinowej oraz niedoborem witaminy D w organizmie.

 

WITAMINA D VS. PCOS

Czemu witamina D jest tak ważna dla prawidłowego funkcjonowania organizmu?

  • Kiedy witaminy D mamy zbyt mało, zmniejsza się produkcja estrogenów a nasila produkcję parathormonu i testosteronu.
  • Niedobór witaminy D oraz wapnia powodują zaburzenia miesiączkowania
  • Zbyt niski poziom witaminy D zwiększa ponadto ryzyko poronienia.

 

 

WITAMINY I CO WIĘCEJ?

Za jedną z przyczyn PCOS uznaje się nadmierną ilość tkanki tłuszczowej w ciele, która uwalnia do krwi nadmiar hormonów. Nieprawidłowy sposób odżywiania oraz styl życia są bardzo istotne w powstawaniu i przebiegu tego schorzenia.

Rozpoznanie zespołu policystycznych jajników jest niestety trudne, wymaga sporego nakładu kosztów oraz doświadczonego specjalisty. Objawy tego schorzenia mogą być różne dla różnych grup kobiet, nie u każdej pacjentki wystąpią te same nieprawidłowości.

 

JAK ROZPOZNAĆ PCOS?

O tym, że objawy mogą być różne i u każdego ujawniają się inaczej już wiemy. Na co tak właściwie zwrócić uwagę?

  • Rzadka owulacja lub jej całkowity brak
  • Obecność torbieli na jajnikach w badaniu ultrasonograficznym
  • Nadmierne owłosienie
  • Wykluczenie innych przyczyn nadmiaru androgenów

Są to oczywiście tylko te najbardziej zauważalne objawy. Zespół policystycznych jajników, jest przypadłością o wiele bardziej skomplikowaną. Jednym z problemów jest zwiększone wydzielanie męskich hormonów płciowych i skłonność do otyłości, zwłaszcza w obrębie tułowia. Występuje również nadmierne owłosienie w okolicy twarzy, brzucha i pleców, co dla kobiety jest nie dość że kłopotliwe to również krępujące. Poprzez wpływ na gospodarkę insulinową może występować niekontrolowany apetyt na słodycze, czego efektem może być otyłość. W ten sposób nasze błędne koło w pewnym sensie się zamyka.

 

 

LECZYĆ CZY NIE LECZYĆ?

Moim zdaniem, jeśli się da, zawsze należy się leczyć. Bez względu na to, co nam dolega, warto dbać o swoje zdrowie. Kasia, na szczęście trafiła w dobre ręce, ale lekarz to nie wszystko, ważne jest też to, co dookoła, ale o tym za chwilę. Pozornie niegroźne objawy zespołu policystycznych jajników, nieleczone, mają naprawdę poważne konsekwencje:

  • Cukrzyca typu 2, miażdżyca, nadciśnienie tętnicze, nowotwory;
  • Zaburzenia płodności, kłopoty z laktacją, komplikacje w czasie ciąży a nawet poronienie;
  • Zwiększone ryzyko zawału serca i udaru;
  • Trądzik, wypadanie włosów, łojotok, przetłuszczanie się skóry;
  • Zaburzenia miesiączkowania (długość cyklu > 35dni) i przerost endometrium;
  • Obniżenie tonu głosu, zanik piersi, nadmierny przyrost masy mięśniowej;
  • Depresja, stany lękowe;
  • Rozwój cukrzycy ciężarnych podczas ciąży.

 

 

CO DALEJ Z KASIĄ?

Kasia planując rodzinę, z kochającym mężem i pięknym domkiem na wsi usłyszała, że PCOS ma bardzo duży wpływ na problemy z zajściem w ciążę. Wiąże się to nie tylko z zaburzoną gospodarką hormonalną, ale również z niedoborem niektórych składników odżywczych, takich jak witamina D, inozytol czy witaminy z grupy B. Pierwszym krokiem w terapii PCOS jest odpowiednia dieta oraz umiarkowany wysiłek fizyczny w celu unormowania wagi. Zmniejszenie masy ciała już o 5% może wywołać samoistną owulację.

 

Ostatnie badania pokazały jak ważną rolę pełni inozytol.

Inozytol to pochodna glukozy, często nazywana witaminą B8. Dwa izomery inozytolu są biologicznie czynne, tj. mio-inozytol (MI) oraz D-chiro-inozytol (DCI). Głównym źródłem MI jest dieta. MI znajdziemy w szerokiej gamie produktów spożywczych. Standardowa dieta człowieka zawiera ok 1 g MI. Jednak komponując ją w odpowiedni sposób, możemy dostarczyć go nawet 3-krotnie więcej. W przeciwieństwie do MI, DCI nie jest obecny w diecie, lecz jest przekształcany w odpowiedniej ilości przez organizm z dostarczonego MI. Niestety u osób cierpiących na zespół policystycznych jajników (PCOS) dochodzi do metabolicznego zaburzenia przekształcania MI do DCI, a tym samym do niedoborów DCI. O ile MI możemy dostarczyć z dietą, o tyle DCI jest obecny w pożywieniu jedynie w śladowych ilościach.

 

 

Dlaczego inozytole są tak ważne w PCOS?

Oba inozytole biorą udział w ważnych szlakach metabolicznych, których zaburzenie prowadzi do insulinooporności i wzrostu poziomu insuliny we krwi (hiperinsulinemii). Hiperinsulinemia z kolei prowadzi do podwyższenia poziomu LH (hormon luteinizujący) w organizmie, a zwiększone wydzielanie LH stymuluje nadmierne wydzielanie testosteronu. Zarówno hiperinsulinemia jak i podwyższony poziom testosteronu są obserwowane u osób z PCOS. Obniżając poziom LH, poprzez obniżenie poziomu hiperinsulinemii obniżymy poziomu testosteronu. Jeśli wprowadzimy do naszej diety inozytole (mio-inozytol i D-chiro-inozytol) obniżymy poziom insuliny we krwi, zmniejszając insulinooporność. W efekcie spadnie nam poziom LH oraz testosteronu.

 

Nigdy nie lekceważ objawów, które wydają ci się dziwne, nieprawidłowe. Czasami wystarczy zastosowanie odpowiednio dobranego suplementu diety, czasami jest to włączenie aktywność fizyczna lub zmiana sposobu odżywiania. Jeśli dolegliwości utrzymują się przez dłuższy czas, na pewno nie dzieje się tak bez powodu.

Nieleczone drobne objawy mogą przynieść za sobą ogromne skutki, gdy będziemy się tego najmniej spodziewać.

 

 

Pamiętaj: Moja porada nie zastąpi indywidualnej porady lekarskiej, a treści w tym artykule mają wartość wyłącznie informacyjną. 

 

Partnerem wpisu jest marka OVARIN

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.