Myślę, że już dawno, jako społeczeństwo, nie jesteśmy na etapie pytań „czy dać dziecku telefon?”, ale „kiedy dać dziecku telefon?”.
Dotyczy to zarówno kwestii telefonu na własność dla starszego dziecka, jak i sporadycznego wręczenia telefonu młodszemu dziecku, by np. sobie pograło czy obejrzało bajkę w podróży.
My mamy trójkę dzieci w różnym wieku, więc znamy tę materię na kilku płaszczyznach 🙂 . Gabi to już nastolatka, więc u niej jest to kwestia pragnienia posiadania własnego smartfona na stałe – kontakty, zainteresowania, obecność w social mediach, gierki on-line w multiplayer z koleżankami… Miśka, tak jakby chciała kopiować starszą siostrę, mimo że ma dopiero osiem lat też czasami się domaga, ale jej wiek to zdecydowanie zbyt młode lata na własny telefon, choć widzimy, że niektóre koleżanki równolatki już mają własne urządzenia. My mamy inny punkt widzenia i Michalina jeszcze poczeka, jednak telefon nie jest jej oczywiście obcy.
Miśka zatem, nasza drugoklasistka, od czasu do czasu dostaje do ręki smartfona – od nas albo takiego szufladowego domowego :), by się pod naszą kontrolą nim nacieszyć – obejrzeć bajkę, czy porysować w aplikacji do tego przeznaczonej (bardzo to lubi, podobnie jak i analogowo – kredkami na kartce :)). A najmłodszy z nas – Kornel, lat 6, oczywiście widząc smartfony w powszechnym i codziennym użytku w domu, też już poznaje ich dobrodziejstwo. Umie uruchomić YT i wybrać tam swój ulubiony kanał, czy rozegrać po swojemu jakąś partię Robloxa (którego na telefony instaluje dzieciakom Gabi, nie do końca za naszą aprobatą ;), albo jakąś inną zręcznościówkę.
50 zł zamiast 299 zł!
Już teraz skorzystaj z niesamowitej opcji SPA dla MacBooka!
Czyli usługa czyszczenia urządzenia w cenie jedynie 50 zł zamiast 299 zł
i użyj kodu: oczekujac50
Którekolwiek z naszych dzieci i cokolwiek by nie robiło z telefonem i w telefonie, to dzieje się to pod naszą kontrolą. Nawet Gabi na iPhonie, którego używa już bardziej na stałe, a którego dostała po mamie, ma cały profil właśnie na koncie mamy, więc wszystko dzieje się przy pełnej wiedzy rodzica. To bardzo ważne. I wydaje nam się też, że najbardziej odpowiednie – nie udawanie, że nie ma czegoś takiego jak świat online dostępny w dłoni, nie zakazywanie, czy wyznaczanie jakiejś odległej granicy wiekowej, ale pozwolenie i dopuszczenie wraz z rozumną kontrolą.
Coś jak z jazdą na rowerze w stadium początkującym – przecież nie jest tak, że nie pozwalamy wsiąść na rower. Tylko ćwiczymy: najpierw z bocznymi kółkami, potem z asekuracją rodzica, następnie jazda samodzielna, ale z opieką i wsparciem, i dopiero po dłuuuugim czasie pozwalamy na samodzielne wycieczki. Ale i tak: „tylko w kasku i do zmierzchu wróć do domu” oraz „tylko po ścieżkach rowerowych i drogach polnych”, prawda, że tak jest?
Podążając analogią do roweru, prędzej czy później stajemy przez zagadnieniem wyboru samego modelu telefonu, a także akcesoriów, bo szanowna młodzieży zawsze sobie takich życzy :). W naszych czasach szkolnych standardem było mieć komputer. To okres początków internetu, gier, więc posiadanie „peceta” na biurku to nie była żadna fanaberia. Dziś podobną rolę ma smartfon. Aby nie pozbawiać dziecka obecnego standardu, trzeba to zrozumieć i przyjąć jako rzecz naturalną. Pamiętajmy jednak wyposażenie młodocianego potomka często wiąże się z koniecznością zaplanowania wydatku w budżecie domowym. A my jako rodzice dwunastolatki wiemy już, że dzieci w tym wieku mają swoje oczekiwania, ba, wymagania i sprzęt musi być taki a nie inny.
Czy musimy więc pogodzić się z wydatkiem nawet kilku tysięcy złotych na przedmiot, który służy mimo wszystko nadal dziecku, mimo wszystko nadal do rozrywki/zabawy a ryzyko uszkodzenia jest mega duże? Brzmi raczej mało przyjaźnie i racjonalnie, a wręcz absurdalnie? Takie, rzekłbym postawione na głowie, prawda?
50 zł zamiast 299 zł!
Już teraz skorzystaj z niesamowitej opcji SPA dla MacBooka!
Czyli usługa czyszczenia urządzenia w cenie jedynie 50 zł zamiast 299 zł
i użyj kodu: oczekujac50
Ale nie musi tak być! Można to wszystko rozwiązać zupełnie inaczej, zachowując zadowolenie i spokój każdej ze stron.
- NIE MUSISZ KUPOWAĆ DZIECKU SMARTFONA
- TWOJE DZIECKO MOŻE JEDNAK CIESZYĆ SIĘ NAJNOWSZYM MODELEM iPhone’a
- NIE MUSISZ PONOSIĆ KOSZTÓW NAPRAW EWENTUALNYCH USZKODZEŃ SPRZĘTU
JAK TO ZROBIĆ?
To wszystko możesz zyskać decydując się na usługę iMadRent
1. Zamiast zakupu postaw na wynajem smartfona z dużo lżejszym skutkiem dla domowego budżetu
Czy żeby popływać jachtem, musisz od razu wydać paręset tysięcy lub milionów na zakup takiej łodzi? Nie! Możesz wynająć na warunkach, jakie będą ci odpowiadały i cieszyć się nim tak samo! Teraz możesz zrobić podobnie z najnowszym iPhone’m lub innym sprzętem od Apple! Wynajmij go – będziesz płacić miesięczną opłatę, która działa na zasadzie czynszu – co miesiąc płacisz stałą kwotę. I jest to bardzo duża zaleta, bo masz przewidywalny, zaplanowany wydatek, bez konieczności wydawania jednorazowo dużych sum na zakup urządzenia.
A to nie wszystko! Jeśli polubisz się ze swoim sprzętem, wcale nie musisz go oddawać – możesz wykupić na własność w bardzo wygodny sposób. Albo wynająć kolejny, nowszy model. Najem sprzętu w iMad to elastyczność i swoboda wyboru i decyzji co dalej. Bo… z kolei, jeśli nie jesteś zainteresowany wykupem, śmiało możesz zwrócić przedmiot. Jak? Przynosząc go do salonu iMad lub odsyłając kurierem. Tak proste, aż niewiarygodne! A jednak!
2. W usłudze iMadRent, czyli właśnie najmu, sprzęt możesz wymieniać na najnowszy model nawet na 12 miesięcy przed końcem trwania umowy.
Przyznajmy to, takie czasy – czy telefon, czy jacht 😉 – najlepiej mieć zawsze ten najnowszy! 😉 A technologie tak pędzą i dają co rusz nowe możliwości, że warto za nimi nadążać.
3. Wybierz najem w opcji iMadRent+ dla urządzeń iPhone, Mac, iPad, Apple Watch lub AirPods i pozwól zatroszczyć się o Twoje urządzenie, gdy coś się stanie.
Jest to usługa serwisowa obejmująca urządzenie, które jest wynajmowane. W jej ramach możesz naprawić uszkodzenia jak zbity wyświetlacz w iPhone lub doprowadzić do pełnej sprawności np. MacBooka po zalaniu.
Na przykład, gdy Twoje wczesnoszkolne dziecko bardzo pragnie uwiecznić na zdjęciu każdą babkę z piaskowej glajdy… Nie musisz drżeć o te kilka tysięcy złotych w jego dłoni… i wśród tej glajdy 🙂 A i nam dorosłym ileż to już razy zdarzyło się wymieniać ekran czy obudowę telefonu po zwykłym upadku, zarysowaniu? Istnieje kilka wariantów tej usługi; w wariancie Smartfon Premium zostanie wymieniona np. cała obudowa w tym tylne szkło, w opcji Smartfon macie zagwarantowaną naprawę wyświetlacza. Z iMadRent+ w ciągu dwóch dni roboczych kurier odbierze od Ciebie uszkodzony sprzęt, maksymalnie w ciągu 10 dni zostanie on naprawiony i w ciągu kolejnych dwóch odesłany do Ciebie 😊A jeśli naprawa okaże się np. nieuzasadniona ekonomicznie (czytaj: zbyt kosztowna 😊) urządzenie zostanie wymienione na nowe.
Dzieci w dzisiejszym świecie nie mają łatwo, choć sam świat teoretycznie daje im mnóstwo ułatwień; „kiedyś to tego nie było” – to zdanie to już mem, ale taka jest prawda :). Nie obrażajmy się na dzisiejszą rzeczywistość, nie próbujmy jej zmieniać czy zakrzywiać, ale bądźmy rodzicami idącymi z duchem czasu, bądźmy obok naszych dzieci a nie nad nimi. A to najłatwiej osiągnąć w małych codziennych krokach i ze spokojną głową.
Technologia; smartfon, notebook, tablet – przecież mamy to na co dzień. Dziś nawet płacąc w sklepie mamy kontakt z kilkoma ekranami – nie zauważasz już tego, prawda? I to jest zwykła codzienność, nie żadne czary. Dla naszych dzieci więc jest to sytuacja absolutnie zastana, one nie znają innego świata niż ten właśnie. Zupełnie tak samo jak świata bez roweru czy telewizora.
A już dziś mamy dla Was świetną ofertę od iMad. Któż nie lubi SPA? Wasz MacBook też 😊 . SPA dla MacBooka to usługa polegająca na kompleksowym wyczyszczeniu wnętrza urządzenia z zalegającego kurzu i innych elementów blokujących prawidłowe wentylowanie komputera. Teraz możesz skorzystać z takiej usługi za 50 zł zamiast 299 zł! Jak to zrobić? W bardzo prosty sposób – wystarczy, że podasz hasło „oczekujac50” w salonie stacjonarnym albo podczas zakupu usługi na stronie iMad. Tak, „SPA dla MacBooka” możesz zamówić także online – zamów ją w sklepie internetowym marki, a iMad skontaktuje się z Tobą w kwestii ustalenia odbioru sprzętu*.
50 zł zamiast 299 zł!
Już teraz skorzystaj z niesamowitej opcji SPA dla MacBooka!
Czyli usługa czyszczenia urządzenia w cenie jedynie 50 zł zamiast 299 zł
i użyj kodu: oczekujac50
Wszystko jest dla ludzi – stara, dobra prawda. A coraz to nowe możliwości jak choćby usługa iMadRent to kolejne furtki, które sprawiają, że życie rodzica w tych szalonych czasach staje się łatwiejsze, prostsze, a głowa lżejsza i spokojniejsza 😊.
Powyższa publikacja stanowi materiał reklamowy przygotowany we współpracy z bolttech Poland sp. z o.o. oraz iMad sp. z o.o. Regulamin promocji „SPA dla MacBooka z Oczekując” oraz Ogólne Warunki Najmu iMadRent i Ogólne Warunki Najmu iMadRent+ dostępne są na stronie www.imad.pl/regulaminy.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.