Tatry dla rodziców i dziecka? Dolina Chochołowska i Kościeliska. FOTORELACJA

Jadąc na weekend majowy do Zakopanego sprawdziłam wcześniej pogodę i przygotowałam się na dni bardzo zimne, bardzo wietrzne oraz na spędzanie większości czasu w  podwojach Hotelu.

Miałam ze sobą bardzo ciekawą książkę, więc nie byłam szczególnie mocno nastawiona na chodzenie po górach i spacery w ogóle. Jednak pogoda lubi być zmienną i w pewnym momencie wyszło nawet słońce, po czym znów zaczął padać deszcz, jak to w górach 😉 W ciągu wydłużonego weekendu majowego w Zakopcu udało nam się trzy pełne dni spędzić na spacerowaniu.

Pierwszego dnia wybraliśmy się w  Dolinę Kościeliską i na spacer po samym Kościelisku, oraz na następny dzień Dolinę Chochołowską – zdjęcia z tych wycieczek możecie zobaczyć niżej. Ostatniego słonecznego dnia Kuba z Gabi zdobyli Wielką Krokiew (ja kibicowałam im z dołu), a po południu Gabi bawiła się na, moim zdaniem, najlepszym placu zabaw w Polsce! Kuba za punkt obowiązkowy uznał też odwiedzić z Młodą muzeum Kornela Makuszyńskiego i bliżej zapoznać córkę z Koziołkiem. Zdjęcia z tego dnia zobaczycie w kolejnym wpisie.

Mimo, że nie udało nam się dojść (a częściowo dojechać wózkiem z Gabi w środku) do destynacji finalnych 😉 , nie zniechęciło to nas i kolejnym razem przygotujemy się lepiej do tych wypraw – z Gabi w nosidle lub chodzącą na własnych nogach, ale to zapewne dopiero za parę lat – mamy dużo bliżej do Karkonoszy i chyba tam potrenujemy. Jeden i drugi szlak bardzo różnią się od siebie, ale oba są przepiękne – wcale nie dziwię się, że to najbardziej popularne miejsca odwiedzane przez turystów. Zarówno wczesną wiosną, latem czy jesienią można zobaczyć tam niezwykle piękne oblicze polskiej przyrody. Połacie krokusów, potoki, ten klimatyczny zalegający śnieg a na Kubie największe wrażenie zrobiło „cmentarzysko drzew” powalonych przez halny 200 km/h w grudniu 2013 roku…

Tymczasem delektujcie się razem z nami wspaniałym widokiem Tatr oraz Doliną Chochołowską –  najdłuższą i największą dolina w polskich Tatrach – i Doliną Kościeliską – dużo piękniejszą niż Chochołowska, gdzie pierwszy raz jedliśmy niesamowicie smaczny bundz i piliśmy żentycę prosto z bacówki, a na końcu zrobiliśmy sobie przejażdżkę (bo deszcz nas zaskoczył!) bryczką z prawdziwym góralem Panem Tadeuszem.

Tatry dla rodziców i dla dziecka – owszem. Dolina Chochołowska i Kościeliska – również. Ale trzeba pamiętać, że nie cel jest ważny, ale podróż. A dla nas to był pierwszy raz z Gabi w wysokich górach i z pewnością nie ostatni, bo zarówno my, jak i Gabi nabrała ochoty na więcej!

czy można dojść z dzieckiem do doliny kościeliskiejdla dzieckaDolina Chochołowskadolina Kościeliskazakopane
Comments (0)
Add Comment