Że wyglądaliśmy pięknie na BFGdańsk pokazaliśmy Wam wczoraj ;). Dziś POCHWALIMY SIĘ jak pięknie i wyjątkowo mieszkaliśmy podczas pobytu w Trójmieście.

Pokój w Hotelu Gdańsk rezerwowaliśmy późno i… był „do wyboru” już tylko jeden. Przypadło nam gościć w jednym z dwóch imiennych apartamentów! Jeden z nich nosi imię Leo Messiego a drugi Lecha Wałęsy. I bardzo ucieszyliśmy się z takiego obrotu sprawy – będąc w Hotelu Gdańsk, byliśmy w ówczesnym centrum blogosfery a mając do dyspozycji tak piękny apartament tylko we dwoje mogliśmy poczuć się jak na powtórnej podróży poślubnej… 🙂

Piękne miejsce, z wyjątkowym klimatem, gdzie czuć obecność Prezydenta, bo spogląda z biurka i „przemawia” do gości ze zdjęć 🙂

Klasyka i smak tych wnętrz urzeka a widok na miasto z małych spichrzowych okienek w niczym im nie ustępuje.