Święta Bożego Narodzenia w hotelu – czy to dobry pomysł?
Spis treści
Święta Bożego Narodzenia
Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia postanowiliśmy spędzić nieco inaczej niż zwykle. Zamiast tradycyjnego domowego zgiełku, wybraliśmy się całą rodziną do hotelu Mazurski Raj. I muszę przyznać, że była to jedna z najlepszych decyzji, jakie podjęliśmy!
Już od pierwszego dnia poczuliśmy magiczną atmosferę. Hotel był przepięknie udekorowany – wszędzie migotały świąteczne światełka, a w lobby stała ogromna choinka, która zachwycała wszystkich gości. Dzieci od razu poczuły świątecznego ducha i nie mogły doczekać się rozpoczęcia przygody.
Niespodzianka
Pierwszego dnia, po rozpakowaniu się w ogromnym i przytulnym, dwupoziomowym pokoju, udaliśmy się na spacer po okolicy.
Wieczorem czekała na nas niespodzianka – animatorzy przygotowali dla dzieci warsztat robienia świątecznych ozdób. Nasze pociechy były zachwycone, tworząc własnoręcznie bombki i łańcuchy na choinkę. My, dorośli, w tym czasie relaksowaliśmy się w hotelowej saunie, która okazała się doskonałym sposobem na rozgrzanie się po zimowym spacerze.
Wigilia inna niż wszystkie
Wigilia w Mazurskim Raju przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Szef kuchni przygotował prawdziwą ucztę – tradycyjne potrawy w nowoczesnym wydaniu zachwyciły nawet najbardziej wybrednych smakoszy. Barszcz z uszkami, karp w nowej odsłonie, a do tego szeroki wybór ciast i deserów – wszystko było po prostu przepyszne. Po kolacji wszyscy goście wspólnie śpiewali kolędy, co stworzyło niepowtarzalną, rodzinną atmosferę.
W pierwszy dzień świąt czekały na nas kolejne atrakcje. Rano wybraliśmy się na basen, gdzie dzieci mogły wyszaleć się do woli, a my mieliśmy chwilę na relaks w jacuzzi. Po południu animatorzy zorganizowali „Świąteczne Igrzyska” – serię zabawnych konkurencji dla całych rodzin. Śmiechu było co niemiara! Wyjątkową atrakcją było też ognisko i kiełbaski na świeżym powietrzu przed hotelem.
Wieczorem, zmęczeni, ale szczęśliwi, relaksowaliśmy się w pokoju, oglądając świąteczne filmy i zajadając się pierniczkami, które sami upiekliśmy podczas warsztatów kulinarnych.
Wyjątkowe Święta
Drugi dzień świąt przyniósł kolejne niespodzianki. Hotel zorganizował świetne zabawy i animacje dla dzieci, co okazało się niezapomnianym przeżyciem.
Te kilka dni w Mazurskim Raju minęły nam zdecydowanie za szybko. Wróciliśmy do domu wypoczęci, pełni energii i z bagażem wspaniałych wspomnień. Hotel zadbał o każdy szczegół – od wyśmienitego jedzenia, przez rozrywkę, po momenty relaksu. Największym zaskoczeniem była dla nas możliwość całkowitego oderwania się od codziennych obowiązków i skupienia się wyłącznie na sobie nawzajem.
Wyjątkowe miejsce na mapie Mazur
Codzienne korzystanie z hotelowego SPA było prawdziwą wisienką na torcie. Masaże, zabiegi na twarz i ciało oraz relaks w strefie wellness pozwoliły nam całkowicie się zregenerować. Dzieci również znalazły coś dla siebie – mini klub oferował codziennie nowe animacje dla dzieci, zajęcia i zabawy, dzięki czemu ani przez chwilę się nie nudziły.
Warto również wspomnieć o profesjonalnej obsłudze hotelu. Personel był niezwykle uprzejmy i pomocny, zawsze gotowy spełnić nasze prośby i zadbać o nasz komfort. Ich zaangażowanie i uśmiech na twarzy sprawiły, że czuliśmy się jak w domu.
Teraz, gdy wspominamy te chwile, jesteśmy pewni, że był to doskonały wybór. Spędzenie świąt w Mazurskim Raju pozwoliło nam nie tylko odpocząć, ale przede wszystkim zbliżyć się do siebie jako rodzina. Wspólne przeżycia, śmiech i radość z dala od codziennego zgiełku przypomniały nam, co w życiu jest naprawdę ważne.
Z pewnością nie jest to nasze ostatnie Boże Narodzenie spędzone w ten sposób. Już teraz planujemy kolejny wyjazd, być może w inne miejsce, ale z tą samą ideą – celebrowania świąt w gronie najbliższych, z dala od domowych obowiązków i w otoczeniu pięknej natury.
Jeśli zastanawiacie się nad spędzeniem świąt poza domem, gorąco polecamy takie rozwiązanie. To inwestycja w rodzinne relacje i wspomnienia, które będą z wami na długie lata. Mazurski Raj okazał się dla nas prawdziwym rajem na ziemi, miejscem, gdzie magia świąt nabiera nowego znaczenia.
Do zobaczenia za rok, zimowa kraino cudów!
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.