Bycie mamą to moje największe wyzwanie. I największy dar.
To poranki pełne pośpiechu i wieczory, kiedy brakuje sił.
To tulenie, choć sama potrzebuję przytulenia.
To „już sekundkę!” powtarzane tysiąc razy, choć serce chciałoby być w trzech miejscach naraz.
To uczenie dzieci świata, którego sama wciąż się uczę.
To codzienne próby – by być cierpliwszą, spokojniejszą, lepszą.
Ale też codzienne zwycięstwa – kiedy uda się zjeść obiad razem, przytulić, zaśmiać się z głupot.
Macierzyństwo to płacz do poduszki, żeby nikt nie usłyszał.
To momenty, kiedy czujesz się niewidzialna.
Kiedy nie wiesz, czy robisz to dobrze, i boisz się, że coś przegapisz.
To zmęczenie tak głębokie, że nie wiesz już, czy to Twoje ciało, czy dusza krzyczy o chwilę ciszy.
To miłość bez warunków – i bez przerwy.
To dawanie z siebie wszystkiego, choć nikt nie mierzy tego, co oddajesz.
To patrzenie, jak rosną… i rozdzierające poczucie, że kiedyś odejdą.
A mimo to wstajesz. Przytulasz.
Układasz poduszkę i gasisz światło z tym samym czułym ruchem co wczoraj.
Bo jesteś mamą.
I kochasz. Całą sobą.
I Ty też taka jesteś.
Każda z nas ma tak samo, bo każda z nas jest mamą. 💛
Zdjęcia: Agnieszka Wozińska www.instagram.com/agnieszka_wozinska_fotografia/
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.