Muzeum w Bóbrce? Przemysłu Naftowego i Gazowniczego? Muzeum, w którym poznamy pana co to wynalazł lampę naftową i jego osobistą historię?
Spis treści
SKOJARZENIA
No powiedzcie, czy nie takie macie skojarzenia? Czy takie MUZEUM może być zachęcające i może być atrakcją? Dla dziecka? Dla dorosłego nawet? Szczerze powiem, że mając w planach udać się do tego muzeum. Nie spodziewałem się niczego wyjątkowego. Pewnie chatka w której Ignacy Łukasiewicz pracował nad swoim wynalazkiem, jego portret, kilka prototypów lamp naftowych, jakieś książki… No zieeew…
O jak się zdziwiłem! Bo to nie jest żadne muzeum! To jest mega wielka, ogromna, bogata, multidyscyplinarna i multimedialna ekspozycja pokazująca ogrom wkładu naszej polskiej myśli naukowej w rozwój przemysłu paliwowego w skali świata!
JESZCZE WIĘCEJ O UROKACH PODKARPACIA DOWIESZ SIĘ TUTAJ:
WIELKA WYSTAWA
To jest wielka wystawa. Zarówno wewnętrzna jak i zewnętrzna, prezentująca całą chronologię odkryć, badań i przede wszystkim działań po dziś dzień, jakie mają miejsce w naszym kraju w dziedzinie wydobycia i eksploatacji paliw płynnych. A wrażenie tego wszystkiego potęguje, to, że podczas tej ścieżki, tej wyprawy w świat nauki dowiadujemy się, że bez tych odkryć dziś bylibyśmy niemal jak jaskiniowcy! Zwykłej gumy w majtach byśmy nie mieli!
WYDOBYCIE ROPY
Ta wielka ekspozycja to nie tylko eksponaty i zabytki. To przede wszystkim nadal działające wydobycie ropy. Tak, możecie tu zobaczyć autentyczne szyby naftowe, w których bulgocze ten surowiec, z których wydobywa się też gaz ziemny. Z kolei we wspaniałej multimedialnej prezentacji w aptece Ignacego Łukasiewicza nawet dorosłym opadną szczęki, bo przemówi do nich sam wynalazca – jak żywy! A na koniec wydarzy się wielkie BUM!
Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza w Bóbrce.
Ktoś mógłby stwierdzić, że to raczej żadna atrakcja dla rodziny z dziećmi, ale zapewniamy Was, że zdecydowanie warto się tam udać – Gabi była zachwycona. Oto kilka powodów, które Was przekonają ?.
-
Otoczenie
Muzeum znajduje się w okolicy przepięknego lasu bobrzeckiego. Powietrze jest czyste, rześkie, wszędzie jest cudownie zielono – dosłownie chłonęliśmy ten klimat podczas zwiedzania. Uwaga! Obiekt zajmuje aż 20 hektarów a spacer to minimum 2 godziny i to tak nie wszystko jeszcze zobaczycie. Wśród drzew spotykamy co chwile autentyczne eksponaty – pojazdy badawczo wydobywcze, wieże wiertnicze, stare warsztaty – np kowalski…
-
Ekspozycje multimedialne
Kochani, jeśli wyobraziliście sobie, że to klasyczne muzeum z kilkoma przeszklonymi gablotami, to musimy wyprowadzić Was z błędu. Fantastyczne ekspozycje multimedialne zachwyciły nie tylko dziewczyny, ale i nas. Twórcy muzeum w fantastyczny sposób pokazali, że nauka może być naprawdę ciekawa – przez chwilę poczujecie, że przenieśliście się w czasie ?.
-
Wyjątkowe atrakcje
Można by wymieniać naprawdę długo, ale skupmy się na najważniejszych: dwa oryginalne szyby naftowe („Franek” i „Halina” ?), obelisk ufundowany przez samego Ignacego Łukasiewicza, warsztat mechaniczny z 1864 roku, ekspozycja apteczna, wiertnice czy gazomierze, piękne przekroje wydobycia, wszystko jak na dłoni.
Podsumowując – naprawdę jest co zwiedzać i czym zachwycić dzieciaki, a wszystko w samym środku przepięknego lasu.
Muzeum od 1 kwietnia do 31 października otwarte jest od godziny 9 do 17 (ale jest nieczynne w poniedziałki!). Bilet normalny kosztuje 15 złotych, ulgowy – 9 złotych. Za przewodnika (polecamy) zapłacicie od 50 zł do 120 złotych, w zależności od opcji. Adres muzeum to ul. Kopalniana 35, Bóbrka.
Spodobał Ci się mój wpis?
Wpadnij na INSTAGRAM OCZEKUJAC
oraz na FACEBOOK OCZEKUJAC