Uff, jak gorąco! ☀️ Dziś w Polsce jest 27 st. C, jutro będzie 28 st. C! A to tyle samo było na pustyni ? na Wyspach Zielonego Przylądka! ?
Prócz tego, że pierwszy raz byłam na afrykańskiej pustyni to pierwszy raz w życiu doświadczyłam tak silnego wrażenia, że „tam na 100% jest woda” – chociaż wiadomo, że jej tam nie ma. W oddali, bardzo wyraźnie widać jezioro, którego wcale tam nie ma. Jedno widzą oczy – drugie wie rozum, ale tak właśnie działa fatamorgana, zwana też mirażem, bo to:
zjawisko powstania pozornego obrazu odległego przedmiotu w wyniku różnych współczynników załamania światła w warstwach powietrza o różnej temperaturze, a co za tym idzie, gęstości. Początkowo fatamorganą nazywano miraże pojawiające się w Cieśninie Mesyńskiej, gdzie są one najefektowniejsze. W Polsce pojawiają się na Pustyni Błędowskiej oraz na Wyżynie Śląskiej. Miraże dzielą się na 2 rodzaje – miraż dolny i górny.
Nazwa fatamorgana pochodzi od imienia czarodziejki Morgany Le Fay, której przypisywano zdolność wywoływania miraży.
Na zdjęciu i moim na filmie ? na Instagramie widać fatamorganę – w rzeczywistości robi piorunujące wrażenie!
https://www.instagram.com/p/COsaXVNLaQz/
https://www.instagram.com/p/COsaXVNLaQz/
Sama pustynia zdecydowanie wyglądała tak, jak sobie ją wyobrażałam: bezkresna przestrzeń, piasek, kamienie, kilka drzew, które są powyginane zgodnie z wiatrem. A wiatr na Cabo Cerde wieje aż z Sahary!
Do tego na pustyni Terra Boa był bardzo silny wiatr pustynny, ale taki, że lepiej czapkę trzymać na głowie, bo inaczej można pół pustyni na nią przebiec, chcą złapać! ? Ja trzymam w ręce chustę z napisem Cabo Verde, ale w pewnym momencie już myślałam, że stracę ją na zawsze, bo wypadła mi z dłoni! Na szczęście Kuba szybko zareagował i złapał ją, ale łatwo nie było.
Fatamorgana w Terra Boa leży kilka kilometrów od stolicy wyspy Sal – Espargos. Jeśli ktoś wybiera się na Cabo Verde warto zobaczyć miraż na własne oczy.
Podczas zwiedzania jednej z wysp archipelagu Wysp Zielonego Przylądka, zaliczanej do grupy Wysp Zawietrznych ? naszym przewodnikiem był @borisbiedronka którego poznałam z Waszego polecenia ? Zwiedzać z tubylcem mówiącym prawie prefekt po polsku ? – kolejna magia i powód, by zakochać się w Cape Verde ???