Urządzamy pokój. Epilog (?)

Niezłą dyskusję wywołały moje „projekty” zapowiadające przemianę naszego pokoju dziennego w pokojo-gabineto-salono-sypialnie ;).

Sporo komentarzy a wśród nich zdecydowana przewaga takich, w których zauważaliście, że za ciasno, że za dużo, że napchane. Przy takiej ilości jednakowych opinii trudno nie zacząć zastanawiać się, że chyba coś w tym jest. I o ile podtrzymuję, że nie znamy się na profesjonalnym projektowaniu i aranżowaniu i nadal wyzywam „mądrali” na pojedynek na voxboxa :), to faktem jest, że dzięki Wam zauważyliśmy, iż trudno będzie pomieścić te wszystkie funkcje w tym właśnie pomieszczeniu.

I wiecie co zrobiliście? Przemeblowaliście nam dom :). Po krótkiej analizie, której inspiracją było to, co przeczytaliśmy pod postem i na fb wyszło nam, że obecna jadalnia nie jest używana tak często jak ów pokój dzienny, a ma większy metraż. Wniosek jest więc jeden – nasz pokój dzienny przenosimy do pomieszczenia będącego dziś jadalnią a ją – wiadomo gdzie.

Ktoś w komentarzu (na blogu lub na FB – nie pamiętam) pod wpisami z pierwszymi propozycjami napisał, że to smutne – urządzać dom z czytelnikami a nie we dwoje. A my twierdzimy inaczej i jak widać potwierdza się to w praktyce – super jest móc skonsultować z Wami nawet takie pierdółki :). Dzięki!

No ale nie rozwijając się zbyt z tekstem – zapytam, umieszczając poniżej rendery – lepiej? 🙂 A może coś byście zmienili?

I przy okazji – wyjaśniło się, na które meble padł wybór :).

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.