Zastój mleczny – moja historia. Objawy i przyczyny

Dziś pierś nam się zakorkowała. Lewa. Maria zawołała mnie do kąpieli bo stwierdziła zaczerwienienie na piersi i takie grudki w niej, które po dotknięciu bolą. W necie nie trzeba było długo szukać.

 

Gdy mimo przepełnienia piersi mleko wypływa wolno lub wcale, może to oznaczać, że przytrafił ci się zastój pokarmu. Podpowiadamy, jak sobie pomóc w takiej sytuacji.

 

Jeśli piersi stają się napięte, bolesne, albo pojawiają się w nich twarde guzki, prawdopodobnie doszło do zatkania przewodu mlecznego. Często ten problem nazywany jest po prostu zastojem miejscowym. Dzieje się tak wtedy, gdy pierś jest słabo opróżniana. Pokarm zalega wtedy w pęcherzykach, a wypływanie mleka zostaje zablokowane. Część piersi jest obrzmiała, dość bolesna, twarda, a czasem nawet zaczerwieniona. To dość nieprzyjemna dolegliwość, z którą warto szybko zacząć walczyć, by nie przekształciła się w zapalenie piersi.

 

DOBRA KURACJA

Może uda ci się samej pokonać zastój (choć przy przedłużającej się dolegliwości konieczna jest wizyta u lekarza). Przede wszystkim staraj się teraz karmić dziecko jak najczęściej (nawet co około 1,5 godziny). Choć to może być dla ciebie trudne (bo to pewnie troszkę boli), przystawiaj malucha właśnie do tej chorej piersi (karm go tak długo i często, jak długo twoje piersi będą wrażliwe na dotyk albo zbyt twarde i gorące). Dzięki „pracy” twojego szkraba przy piersi mleko będzie lepiej wypływać i pierś będzie powoli opróżniała się z pokarmu.

Aby nieco ułatwić dziecku zadanie, dobrze przed karmieniem zrobić sobie ciepły okład, wziąć prysznic, przyłożyć do piersi termofor. Po rozgrzaniu oraz w czasie karmienia (lub ewentualnie odciągania pokarmu ręcznie albo laktatorem) bardzo delikatnie masuj chorą pierś w kierunku brodawki. Pamiętaj, że opróżnianie rozgrzanych piersi jest łatwiejsze (pokarm lepiej wypływa), więc dzięki temu szybciej pozbędziesz się kłopotu. Rozluźnij się, namów męża na masaż karku – to pomoże uruchomić wypływ mleka. Po karmieniu natomiast przyłóż na pierś chłodny okład, który nieco złagodzi ból.

Aby sobie pomóc, możesz także zrobić pranie ręczne! Dzięki niemu krew intensywniej będzie przepływać przez mięśnie barkowe, piersiowe oraz samą pierś, a to pomoże zwalczyć zastój. Pamiętaj, aby absolutnie nie ugniatać chorej piersi i nie masować zbyt mocno. Nie martw się, jeśli przy pierwszym podejściu zastój „nie puści”. Czasem zdarza się, że ustępuje po 24–48 godzinach. Jeśli tak się nie stanie – zgłoś się do poradni laktacyjnej lub lekarza. Natomiast jeśli pojawi się stan podgorączkowy, a ból będzie dokuczliwy, możesz zażyć paracetamol (najwyżej 0,5 g co około 4–6 godzin).

 

SKĄD SIĘ BIERZE

Jeśli zadziałasz szybko, na pewno uda ci się wygrać z zastojem. Na przyszłość jednak lepiej byś wiedziała, co robić, żeby taka sytuacja się nie powtórzyła. Pamiętaj, że do zastoju dochodzi wtedy, gdy piersi produkują pokarm, a on nie ma szans wypłynąć. Dzieje się tak najczęściej wówczas, gdy są jakieś problemy z przystawieniem dziecka do piersi.

 

OTO KILKA NAJWAŻNIEJSZYCH PRZYCZYN ZASTOJU ORAZ DOBRE RADY, JAK UNIKNĄĆ TEJ DOLEGLIWOŚCI

  • Zwracaj uwagę na to, w jaki sposób twój malec ssie – czy prawidłowo chwyta pierś (jeśli łapie samą brodawkę, to pije tylko odrobinkę, a pokarm niestety zalega w kanalikach).
  • Jeśli nie ma takiej konieczności, lepiej nie dokarmiaj malucha mlekiem modyfi kowanym. Przerwy między karmieniami wtedy się wydłużają, a pokarm zostaje w piersiach i powoduje zastój. W takiej sytuacji warto odciągać pokarm po odrobince zawsze wtedy, gdy poczujesz przepełnienie.
  • Lepiej nie podawaj też dziecku smoczka nim laktacja się nie unormuje (czyli do około 6. tygodnia życia dziecka). Zdarza się, że kiedy maluch ssie uspokajacz, traci ochotę na pierś.
  • Bywa, że z przyczyn naturalnych dziecku zmienia się apetyt (np. ssie mniej nocą, a więcej w ciągu dnia). Wtedy piersi zaczynają „wariować” – nocą produkują niepotrzebnie dużo pokarmu, którego maluch nie wypija. Warto wówczas odciągnąć odrobinę mleka. To niebawem się unormuje.
  • Odpowiednio dobieraj bieliznę, gdyż bardzo często zastój w piersi jest powodowany przez noszenie zbyt ciasnego biustonosza. Zrezygnuj ze stanika z fiszbinami.
  • Lepiej także chronić piersi przed kopniaczkiem małego sportowca (np. podczas przewijania). Czasem nawet tak lekkie uderzenie może spowodować zatkanie przewodu mlecznego.
  • Uważaj też, by piersi nie uciskał pasek od torebki, nosidełko, chusta z maluchem w środku czy pas w samochodzie (zapinaj go koniecznie, ale układaj powyżej lub poniżej piersi).

 

OKŁAD Z KAPUSTY POMOŻE

To metoda sprawdzona przez mamy!

  1. Przy zastoju pokarmu przyłóż do piersi stłuczone i schłodzone (ale nie zmrożone!) liście białej kapusty.
  2. Przed takim okładem posmaruj pierś kremem natłuszczającym, który ochroni wrażliwą skórę.
  3. Warto zrobić ten kompres na około pół godziny po karmieniu. Zmieniaj go regularnie, tzn. kiedy liście zwiedną i będą gorące, czas na nowy okład.

 

Ech, te niesforne cycki!

 

Zachęcam też do przeczytania mojego artykułu pod tytułem:

Zastój mleczny – co robić – w tym wpisie znajdziecie praktyczne wskazówki, które otrzymałam od doradcy laktacyjnego i które pomogły mi w tym trudnym czasie.

Zastój mleczny – co robić

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.